5,8 tys. mieszkań sprzedali deweloperzy w siedmiu największych aglomeracjach w lipcu – wynika z szacunków Otodom Analytics. To dwa razy tyle, co w lipcu ub.r., kiedy sprzedaż szorowała po dnie z powodu paraliżu rynku kredytów – i najlepszy miesiąc od dwóch lat. Z analiz wynika, że druga połowa lipca była spokojniejsza niż pierwsze tygodnie.

- Pobudzona „Bezpiecznym kredytem” sprzedaż w pierwszych dniach lipca pozwalała przypuszczać, że wynik ten może być nawet lepszy i sięgnąć 6 tys. mieszkań. Mimo że rezultatu tego nie udało się osiągnąć, warto zauważyć, że najlepsza od dwóch lat sprzedaż została zrealizowana w pierwszym miesiącu wakacji. Ten natomiast w historii rynku pierwotnego był dotychczas miesiącem znacznie mniejszej aktywności nabywców - skomentowała Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku Otodom Analytics.

Deweloperzy w lipcu ponownie wprowadzili do oferty mniej mieszkań niż w tym czasie sprzedali, ale uwagę zwraca fakt, że pierwszy raz od czerwca 2021 r. podaż miesięczna przekroczyła pułap 4 tys. – deweloperzy powiększyli ofertę o 4,6 tys. lokali.

Rozgrzany popyt i niska podaż powoduje, że ceny mieszkań rosną. - Choć kupujący z całą pewnością nie życzyli sobie takiego scenariusza, to można powiedzieć, że przyczynili się do jego realizacji. W obawie przed wzrostem cen ruszyli tłumnie do biur sprzedaży - zarówno ci, którzy chcieli załapać się na bezpieczny kredyt, jak i ci, którzy nie zamierzali z niego korzystać. Zwiększone zainteresowanie nie ominęło też rynku wtórnego. Przy tak dużym zainteresowaniu trudno byłoby oczekiwać, że sprzedawcy nie podniosą cen – powiedziała Kuniewicz. – W lipcu wzrosty cen miesiąc do miesiąca były niewielkie, bo 1-3 proc., ale w porównaniu z styczniem 2023 r. różnice są już znaczące. Najbardziej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wzrosły ceny w Krakowie - o 14 proc. W Gdańsku i Wrocławiu wzrosty wyniosły odpowiednio 12 i 10 proc. Są to miasta, gdzie czas wyprzedaży oferty spadł poniżej trzech kwartałów. Mimo zmniejszającego się dystansu do kolejnych pod względem wysokości cen miast, najdrożej jest nadal w Warszawie, gdzie za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 14,4 tys. zł za mkw. – dodała.