100 tysięcy złotych za metr mieszkania

Rozrzedzenie zabudowy osiedli nie zwiększy dostępności mieszkań, ale podniesie ich ceny – alarmują eksperci.

Łowcy okazji nie mogą narzekać. Zapowiada się dla nich dobry rok. Na celowniku inwestorów będą głównie małe lokale.

Program tanich kredytów ożywi popyt na mieszkania. Już widać większy ruch. Podaż szybko się jednak nie odbuduje.

Nowe lokale sprzedają się wolniej niż jeszcze kilka kwartałów wcześniej. Deweloperzy kuszą promocjami.

Gwarancja stawki najmu, rozłożenie kaucji na raty, zwierzę jako dodatkowy lokator – o to pytają kandydaci na najemców.

Wraz ze wzrostem liczby mieszkań w ofercie i stabilizacją cen potencjalni nabywcy wydłużają czas podejmowania decyzji. Otodom Analitycs prezentuje dane po styczniu.

BIK spodziewa się stabilnego roku pod względem sprzedaży pożyczek mieszkaniowych – a poprzedni był jeszcze zasilany „Bezpiecznym kredytem”.

Od sierpnia zeszłego roku samodzielny lokal nie może mieć mniej niż 25 mkw. Kluczowa jest data wydania pozwolenia na budowę.

W marcu 2025 r. właściciele warszawskich nieruchomości dowiedzą się, czy projektowany plan ogólny ogranicza możliwości ich zabudowy. Podobnie może być w innych gminach. Czy jeśli w wyniku uchwalenia planu ogólnego, grunty stracą na wartości, właściciele będą mieli prawo do odszkodowania?

Metod ustalania wartości nieruchomości jest wiele. Najczęściej stosuje się podejście porównawcze.

W styczniu wzrosła oferta mieszkań z drugiej ręki, ale nie ich ceny – wynika z danych portalu GetHome.pl.

Po emisji pierwszej transzy zielonych obligacji deweloper magazynowy zadebiutuje na Catalyst.

Bardziej dostępne mieszkania – i na własność, i na wynajem – to jedna z wyborczych obietnic rządzącej koalicji. Ale zamiast programów mieszkaniowych rząd Donalda Tuska funduje Polakom kolejną awanturę.