Przepisy polskie są tak skonstruowane, że zobowiązują deweloperów, jako przedsiębiorców, do zachowania podwyższonej staranności przy wznoszeniu inwestycji – także w zakresie zabezpieczenia, aby zawilgocenie sprzedawanych lokali nie przekraczało dopuszczalnych norm. Nadmierne zawilgocenie lokalu należy zgłaszać deweloperowi w kategoriach wad mieszkania. Deweloper może się wówczas tłumaczyć, że np. „konstrukcja jest jeszcze świeża”, „ściany nie wyschły – trzeba poczekać”, „z czasem wilgoć zniknie” itp. Nabywca musi wówczas ocenić (najlepiej przy pomocy rzeczoznawcy), czy wyjaśnienia dewelopera są wiarygodne.
Zanim podpiszemy umowę
- Przeniesienie na nabywcę praw wynikających z umowy deweloperskiej jest poprzedzone odbiorem lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego przez nabywcę, który jest dokonywany w obecności nabywcy. Z odbioru sporządza się protokół, do którego nabywca może zgłosić wady lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego. W protokole odnotowuje się również odmowę dokonania odbioru przez nabywcę w przypadku stwierdzenia wady istotnej, uznanie wady istotnej przez dewelopera albo odmowę uznania wady istotnej przez dewelopera wylicza adwokat Mirosław Kęs, partner w kancelarii MJK Mirosław Kęs i Julia Kęs. W ramach usunięcia wady lokalu, deweloper powinien przeprowadzić osuszenie mieszkania na swój koszt. Nabywca ma szczęście, jeżeli przyniesie ono skutek.
Niestety, zawilgocone ponad normę mieszkanie, to lokal obarczony także wadami, powstałymi wskutek niewłaściwego wykonania prac budowlanych. Ustalenie przez nabywcę zakresu prac naprawczych często wymaga wiadomości specjalnych (i to nierzadko z kilku zakresów – np. ekspertyza budowlana i mikologiczna w razie powstania zagrzybienia i konieczności stwierdzenia czy zagraża ono zdrowiu mieszkańców). Problem bierze się stąd, że – jak wyjaśnia radca prawny Piotr Smagała, deweloperzy mieszkaniowi dotychczas nie przewidywali tak intensywnych opadów deszczu, jakie miały miejsce np. w 2019r. lub zakładali, że pewnie urządzenia i rozwiązania techniczne będą wystarczające, aby nie podtapiać nowo wybudowanych budynków mieszkalnych.
- Gwałtowny spływ wody z dachów, asfaltowych ulic, betonowych chodników i placów oraz innych powierzchni o ograniczonej przepuszczalności prowadzi do przepełnienia systemów odwadniających i kanalizacyjnych, a w konsekwencji do powodzi błyskawicznych i lokalnych podtopień, tzw. „powodzie miejskie”. Powoduje to nie tylko straty materialne, ale stanowi również zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, poprzez rozprzestrzenianie patogenów i zanieczyszczeń – tłumaczy prawnik.
Kiedy po odszkodowanie
W praktyce, przyczyn zawilgocenia warstw zewnętrznych i wewnętrznych ścian i sufitów w budynku jest wiele i można do nich zaliczyć też m.in.: brak odpowiednich zakładów przy układaniu hydroizolacji na tarasach, źle ukształtowane połączenia papy na dachu, brak bądź niedostateczne wywinięcie papy na mur, brak odpowiedniego zabezpieczenia i uszczelnienia słupków balustrad zakotwionych w płycie betonowej tarasu przechodzących przez izolację papy, zbyt cienka wylewka cementowa, nieprawidłowo osadzona blacharka opierzeniowa w warstwach podposadzkowych tarasu, brak odpowiedniego spadku wylewki betonowej tarasu itp.