Tak uznał niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w sprawie dotyczącej interpretacji podatkowej. Z wnioskiem o jej wydanie wystąpiła podatniczka. Wyjaśniła, że w 2018 r. jej rodzice byli w trakcie postępowania o podział majątku wspólnego po rozwodzie. Jej mama nie dożyła jego finału i dlatego to ona została spadkobierczynią roszczenia o podział majątku wspólnego rodziców.
Kobieta tłumaczyła, że stwierdzenie nabycia spadku po matce miało miejsce na początku czerwca 2018 r., a sprawa o podział majątku dorobkowego rodziców zakończyła się kilka miesięcy później ugodą sądową. Na jej podstawie ojciec został zobowiązany do spłaty na rzecz dziedziczącej po byłej zmarłej żonie córki 150 tys. zł, wynikającej z własności części nieruchomości, która przed rozwodem stanowiła majątek wspólny rodziców. Spłata była konsekwencją wstąpienia w prawa i obowiązki matki, wynikających z prawa do części majątku wspólnego po jego podziale.
Podatniczka zaznaczyła, że obejmował on mieszkanie, nieruchomość gruntową oraz prawo do działki w ROD. W wyniku ugody nabyła prawo własności nieruchomości gruntowej oraz 150 000 zł jako spłatę części własności mieszkania. Z kolei ojciec stał się jego wyłącznym właścicielem i zatrzymał prawo do działki. Od fiskusa chciała potwierdzenia, że kwota, którą otrzymała od ojca jako spłata, nie będzie podlegała opodatkowaniu w rozumieniu ustawy o PIT.
Fiskus z podatku w opisanej sytuacji rezygnować jednak nie zamierzał. Zgodził się, że w świetle art. 9 ust. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy o PIT wyłączeniu spod działania jej przepisów podlegają przychody z tytułu podziału wspólnego majątku małżonków w wyniku ustania małżeńskiej wspólności majątkowej, z tytułu wyrównania dorobków po ustaniu rozdzielności majątkowej lub śmierci jednego z nich. Ale dotyczy to tylko rozliczeń między małżonkami. Urzędnicy przyznali też, że z opodatkowania podatkiem dochodowym wyłączone są przychody m.in. przy nabyciu majątku w drodze dziedziczenia. Nie ma to jednak zastosowania, gdy spadkobierca w związku z tym majątkiem w okresie późniejszym uzyskuje przychody podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym, np. sprzedaje otrzymane w spadku składniki majątkowe.
Fiskus zauważył, że przepisom ustawy o podatku od spadków i darowizn podlegało wyłącznie nabycie przez podatniczkę spadku po mamie. Ale już odrębną czynnością było odpłatne zbycie tych składników majątkowych. Do tej czynności miały zastosowanie przepisy o PIT. Ostatecznie odpowiedział, że odpłatne zbycie polegające na przyznaniu nieruchomości lub innej rzeczy jednemu ze współwłaścicieli w zamian za spłatę pieniężną, stanowi formę odpłatnego zbycia z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT (tj. które przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku nabycia wybudowania, co do zasady podlega rozliczeniu ze skarbówką. Urzędnicy tłumaczyli, że podatniczka otrzymała pewną sumę jako spłatę w zamian za przeniesienie własności do określonych odziedziczonych po matce udziałów w składnikach majątku. I to oznacza, że uzyskała przychód podlegający opodatkowaniu PIT.