Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi od właścicieli mieszkań, kwestionujących wprowadzony z powodu pandemii zakaz wykonywania tytułów wykonawczych, nakazujących opróżnienie lokalu mieszkalnego.
Wskazują, że dalsze bezterminowe wstrzymanie eksmisji uniemożliwia im korzystanie z mieszkania lub czerpanie z niego korzyści (w przypadku wynajmu). Ponadto powoduje dodatkowe straty w sytuacji, gdy lokal zajmują osoby zadłużone, które nie płacą np. za media.
Czytaj więcej
O trzy miesiące wydłużono termin na wniesienie rocznej opłaty za użytkowanie wieczyste. O ulgach w podatku od nieruchomości zdecydują zaś gminy.
RPO przypomina, że zakaz eksmisji wprowadzono ze względów humanitarnych wobec osób, których sytuacja majątkowa pogorszyła się w pandemii, co uniemożliwiło im ponoszenie opłat. Prof. Marcin Wiącek wyjaśnia, że nie kwestionuje zasadności zakazu. Podkreśla jednak, że objął on głównie tych, którym opuszczenie mieszkania nakazano jeszcze przed ogłoszeniem stanu epidemii. A właściciele nie tylko nie mogą usunąć z lokalu osób zajmujących ich mieszkanie bez tytułu prawnego – często np. ponoszą za nich opłaty bieżące.
- Ta sytuacja prowadzi do przerzucenia obowiązków państwa w zakresie przeciwdziałania bezdomności na barki obywateli - uważa RPO.