Ponad 200 tys. zł odszkodowania za źle wybudowany dom

W związku z niekorzystnymi warunkami geologicznymi, podstawowym obowiązkiem kierownika budowy było posadowienie domu na stabilnym podłożu - stwierdził Sąd Apelacyjny w Białymstoku.

Publikacja: 26.01.2014 11:00

Ponad 200 tys. zł odszkodowania za źle wybudowany dom

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

A.P. i R.P. złożyli do sądu pozew, w którym domagali się 204 tys. zł od towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej był kierownik budowy ich domu.

Z uwagi na uwarunkowania geologiczne realizacja projektu budowlanego wymagała wymiany i zagęszczenia podłoża. Mimo, że konieczne prace ziemne zostały wykonane, poziom zagęszczenia gruntu okazał się niewłaściwy. Inwestorzy zarzucili kierownikowi budowy S.S., iż bez przeprowadzenia badań geologicznych kontynuował budowę i doprowadził ją do stanu „surowego otwartego". Przez to doszło do osiadania i pękania ścian budynku, który musiał zostać rozebrany i wniesiony od nowa.

Ubezpieczyciel z pozwem się nie zgodził i wniósł o oddalenie powództwa. Firma potwierdziła, iż przyczyną osiadania budynku było niewłaściwe zagęszczenie podłoża, ale jednocześnie podniosła, że kierownik budowy domu potwierdził jedynie wykonywanie podsypek żwirowych pod projektowane ławy żelbetowe, ale nie fakt ostatecznego zakończenia tych prac. Kierownik nie potwierdził również, aby zagęszczenie gruntu zostało zakończone odbiorem geologicznym i że możliwe było wykonywanie kolejnych robót.

Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, iż kierownik budowy ponosił odpowiedzialność kontraktową za niewłaściwy nadzór nad relacją inwestycji, i zasądził od pozwanego towarzystwa 204 tys. zł. Sąd ten stwierdził, iż prace związane z zagęszczeniem gruntu pod budowę nie odniosły zamierzonego skutku, natomiast kierownik budowy, bez przeprowadzania badań sprawdzających jakość wykonanych prac przystąpił do wykonywania fundamentów. W opinii składu orzekającego stanowiło to bardzo poważne zaniedbanie, którego efektem był przechył budynku i jego osiadanie, które spowodowało konieczność budowy domu od nowa.

Towarzystwo ubezpieczeniowe złożyło apelację od wyroku, stwierdzając, iż sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że z faktu pełnienia przez ubezpieczonego funkcji kierownika prac budowlanych i związanej z tym podwyższonej miary należytej staranności wynikała odpowiedzialność za okoliczności pozostające poza adekwatnym związek przyczynowym z działaniem kierownika.

Ta argumentacja nie przekonała jednak Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (sygn. akt I ACa 35/13), który stwierdził, iż apelacja jest niezasadna.

W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny przypomniał, iż obowiązkiem kierownika było przede wszystkim prowadzenie budowy w sposób zgodny z projektem zakładającym dostosowanie fundamentów do warunków gruntowych, z przepisami techniczno-budowlanymi oraz sztuką budowlaną.

Jak wyjaśniono, w związku z niekorzystnymi warunkami geotechnicznymi, podstawowym obowiązkiem kierownika budowy było posadowienie domu na stabilnym podłożu. Tymczasem odpowiednio zagęszczonego podłoża nie uzyskano, natomiast kierownik budowy nie sprawdzając tego w drodze stosownych pomiarów geologicznych, rozpoczął wylewanie fundamentów i doprowadził do konieczności budowy domu od początku.

- Wina S.S. nie może budzić żadnych wątpliwości, bowiem nie pozostawało sporne to, że wiedział on o skomplikowanej sytuacji gruntowej, zaś jego wiedza i doświadczenie zawodowe wskazują, że musiał również wiedzieć o konieczności odbioru robót ziemnych przez geologa lub przynajmniej o konieczności pomiaru stopnia zagęszczenia gruntu po jego wykonaniu – uznał Sąd Apelacyjny.

A.P. i R.P. złożyli do sądu pozew, w którym domagali się 204 tys. zł od towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej był kierownik budowy ich domu.

Z uwagi na uwarunkowania geologiczne realizacja projektu budowlanego wymagała wymiany i zagęszczenia podłoża. Mimo, że konieczne prace ziemne zostały wykonane, poziom zagęszczenia gruntu okazał się niewłaściwy. Inwestorzy zarzucili kierownikowi budowy S.S., iż bez przeprowadzenia badań geologicznych kontynuował budowę i doprowadził ją do stanu „surowego otwartego". Przez to doszło do osiadania i pękania ścian budynku, który musiał zostać rozebrany i wniesiony od nowa.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce