Problemem wielu unijnych metropolii są galopujące ceny najmu. W Berlinie czynsze na rynku nieruchomości mieszkaniowych w ciągu ostatniej dekady wzrosły dwukrotnie.
Wiosną w Niemczech wybuchły protesty społeczne. Na ulice wyszli mieszkańcy 19 miast, aby zaprotestować przeciwko podwyżkom. Władze Berlina na fali protestów zdecydowały o odkupieniu ok. 6 tys. mieszkań za niemal 1 mld euro.
Nie tędy droga
– Odkupienie mieszkań od prywatnej firmy ma na celu ustabilizowanie czynszów w mieście – zapewnia Michael Müller, burmistrz Berlina.
Już wcześniej władze stolicy z tego samego powodu kupiły 670 nieruchomości wzdłuż alei Karola Marksa. Najnowszy zakup jest największą próbą rekomunalizacji mieszkalnictwa w Niemczech. Przeciwnicy tego rozwiązania wskazują, że w 2004 roku te same mieszkania zostały sprywatyzowane za ponad dwa razy niższą cenę.
– Rozwiązanie zastosowane przez władze miejskie w Berlinie z pozoru może wydawać się dobre. Odkupienie lokali komunalnych przez miasto było naprawieniem błędu sprzed kilkunastu lat, polegającego na wyprzedaży tych mieszkań. W odkupionych budynkach czynsze uda się obniżyć – uważa prof. Marek Bryx, kierownik Katedry Inwestycji i Nieruchomości Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.