Reklama

Sąd: niewidomego z psem można nie wpuścić do restauracji z powodu braku miejsca

Brak wystarczająco dużo miejsca w lokalu usprawiedliwia niewpuszczenie niepełnosprawnego do środka.

Aktualizacja: 21.01.2016 07:16 Publikacja: 21.01.2016 06:51

Sąd: niewidomego z psem można nie wpuścić do restauracji z powodu braku miejsca

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w środę pozew cywilny dwójki niewidomych przeciw warszawskiej restauracji za to, że nie wpuszczono ich do niej z psami przewodnikami. Zdaniem sędziego Jacka Tyszki restaurator nie naruszył dóbr osobistych niepełnosprawnych. Chodzi o zdarzenia z 2013 r., gdy pewnej letniej niedzieli pogoda nagle zmieniła się z upału w oberwanie chmury. Trójka niewidomych (dwoje korzysta z pomocy psów asystujących, a trzeci posługuje się białą laską) postanowiła schronić się przed burzą w warszawskiej restauracji Blue Cactus.

Jak twierdzili powodowie, nie wpuszczono ich do środka, argumentując, że w lokalu są dzieci, które mogą zostać pogryzione przez psy. Niepełnosprawnym zaproponowano miejsce na patio. Nie skorzystali z niego, obawiając się przemoknięcia.

Sąd uznał zeznania powodów za jedynie w części wiarygodne. Zarówno recepcjonistka, jak i kelner oraz menedżerka restauracji twierdzili, że w lokalu nie było wystarczająco dużo miejsca. Organizowano w nim akurat cotygodniowy brunch i niemal wszystkie stoliki były zarezerwowane już w sobotę. Te wolne były dwuosobowe, i to przy przejściu. A jak przyznał sąd, niewidomy wraz z psem potrzebuje więcej miejsca niż inny człowiek. To więc nie niepełnosprawność czy zagrożenie ze strony psa była powodem wskazania miejsca na patio. Zaproponowano im takie miejsce, jakim akurat restauracja dysponowała. Patio było zadaszone i chroniło przed deszczem.

– W okolicznościach tej sprawy nie doszło do dyskryminacji z uwagi na niepełnosprawność. Nie naruszono też godności powodów. Trudno wymagać, by restaurator przeorganizował lokal w ten sposób, by spełnić ich oczekiwania. Skoro zaś zdecydowali się nie skorzystać z propozycji restauracji, nie mogą twierdzić, że naruszono ich wolność – argumentował sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku.

Sąd oddalił też powództwo wzajemne restauracji przeciwko powodom, którzy nagłośnili sprawę w mediach. Formułując swoje komentarze o tym, jak potraktowano ich w restauracji, naruszyli jej dobre imię.

Reklama
Reklama

Nie działali jednak bezprawnie. Ich negatywne emocje wynikały z konkretnej sytuacji. Historia, którą przedstawiali, nie była wymyślona. Powodowie korzystali z dozwolonej prawem krytyki. Działania powodów nie miały też na celu szykanowania restauratora. Niewidomi nie zwrócili się do mediów bezpośrednio po zdarzeniu. Dziennikarz dowiedział się o nim przy okazji rozmowy na inny temat.

Wyrok jest nieprawomocny i można się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Już wiadomo, że pełnomocnicy niewidomych złożą apelację, ponieważ uważają, że rację mają ich klienci.

sygnatura akt: sygn. XXIV C 361/15

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama