Festiwal WarszeMuzik, który od sześciu lat odbywa się zawsze w sierpniu, stworzyła dwójka kreatywnych artystów: flecistka Ania Karpowicz i pianista Marek Bracha. To był ich szalony pomysł i całkowicie wówczas prywatna inicjatywa.
– Zaczynaliśmy od spacerów ulicami dawnego getta warszawskiego i zachwycając się atmosferą podwórek nielicznych ocalałych kamienic, przyszedł nam do głowy pomysł, by wejść w nie z muzyką – opowiada „Rz” Marek Bracha. – Pierwszy festiwal opierał się tylko na nas dwojgu. Wzięliśmy pianino od Ani z domu i woziliśmy z jednego podwórka na drugie. Ale od razu uznaliśmy, że przestrzenie tych przedwojennych domów są dobrymi gospodarzami dla muzyki o konkretnym zabarwieniu historycznym, wręcz metafizycznym.