Choć szczepionki przeciw grypie na ten sezon można kupić dopiero od kilku dni, w aptekach już ich brakuje. Farmaceuta Kamil Furtak z Wrocławia usłyszał w hurtowni, że limit na aptekę to jedna szczepionka dziennie. Podobnie jest w Warszawie, Katowicach czy Pleszewie.
W czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że resort „ma potwierdzoną gotowość dostaw 1,8 mln szczepionek i szansę na kolejne 200 tys., co razem daje 2 mln". To zdaniem ekspertów w czasach Covid-19 może być zdecydowanie za mało. Bo Polacy zrozumieli, że przed drugą falą koronawirusa warto się zaszczepić, zwłaszcza że nałoży się z sezonem grypy.