Co jedzą sommelierzy, kiedy piją

Zimą w winnicach Toskanii do wina podaje się schab z ziemniakami, kaszę i kapustę, która wygląda jak bigos.

Publikacja: 13.02.2010 01:11

Na zamku w Oliveto oprócz wina skosztować można ravioli

Na zamku w Oliveto oprócz wina skosztować można ravioli

Foto: PAP

Zdarza się, że w Toskanii zimą leje jak z cebra. Ale sezon turystyczny trwa, a słynne farmy między Sieną a Florencją otwierają się dla winiarzy i sommelierów z całego świata. Kilkudniowy objazd winnic połączony z odwiedzaniem lokalnych piwnic to świetna okazja do poznania zimowej wersji tutejszej kuchni. W willach toskańskich winnic gotuje gospodyni, na stoły trafiają domowej roboty chleb i ricotta wyjmowana z formy jak piaskowa baba, oliwa tłoczona na miejscu. Kto szuka pizzy i pomidorów z mozarellą, tu ich nie znajdzie.

Położona na wzgórzach Villa Petriolo, 30 km na zachód od Florencji, to przystanek obowiązkowy. Zdobią ją freski z XVI wieku, a otacza ponad 5 tys. ha gajów oliwnych i winorośli. Uprawia się tu odmiany Colorino i Sangiovese. Ta druga, zwana krwią Jowisza, rdzennie toskańska i trwale wpisana w historię włoskiej ziemi, należy do najstarszych czerwonych odmian – prawdopodobnie była uprawiana jeszcze przez Etrusków.

Właścicielka posiadłości, Silvia Cerreto Guidi, której rodzina produkuje wino i oliwę od pokoleń, na przystawkę proponuje chleb maczany w oliwie ze świeżo mielonym pieprzem. Wypiekany na miejscu, jest niesolony, podobnie jak delikatny biały ser ricotta, którego toskańska odmiana robiona jest z koziego mleka. Na stole lądują też wędliny: rigatino – konserwowany boczek, i prosciuto di toscana – szynka suszona co najmniej rok. Do tego wino Golpaja (60 proc. Sangiovese, 40 proc. Merlot).

Na ciepło podaje się cavolo nero – ciemną kapustę gotowaną z warzywami, do złudzenia przypominającą polski bigos, z tą różnicą, że wegetariański. Danie główne to schab w delikatnym, ciemnym sosie, opiekane ziemniaki oraz sałatka na bazie białej fasoli cannellini, cebuli i pomidorów – do niego tutejsze chianti Villa Petriola.

Bliższe potocznym wyobrażeniom o toskańskiej kuchni jest to, co się je na zamku w Oliveto, XV-wiecznej letniej rezydencji Puccich. Na stole sześć rodzajów wina tutaj produkowanych. Sommelierzy próbują ich przed kolacją, potem do jedzenia wybierają te, które smakowały im najbardziej. Co się je w Oliveto? Ravioli – pierogi z warzywami, i carpaccio z gęsi w cytrusowym sosie z rukolą. A na końcu wołowinę z kaszą. Drobne, okrągłe kawałki mięsa z kością w niczym wołowiny nie przypominają. Dopiero kelner wyjaśnia, że jemy ogon byka. Ceniony za delikatne, kruche mięso.

Dwie potrawy są dla toskańskich stołów wspólne. To przystawka – crostini con pate di fegato (grzanki z pasztetem drobiowym), i deser – chrupiące migdałowe ciasteczka cantuccini. Zwyczajowo macza się je w likierowym toskańskim Vin Santo, produkowanym tu od średniowiecza. Podawane na dzień dobry crostini smakują z każdym winem, prawdziwą delicją jest kładziony na nie pasztet. Przyrządza się go, miksując drobiowe wątróbki, oliwę, parmezan, marynowane kapary i czarne oliwki. Brzmi nieźle, prawda?

[ramka][b]Crostini con pate di fegato – grzanki z pasztetem z wątróbki[/b]

Składniki:

[ul][li] bułka paryska * 15 dag wątróbek drobiowych * 20 czarnych oliwek bez pestek * łyżka masła * 3 łyżki marynowanych kaparów * 3 łyżki startego parmezanu * 3 łyżki oliwy z oliwek * sól i pieprz [/li][/ul] Przygotowanie:

Wątróbkę smażymy ok. pięciu minut. Ostudzoną miksujemy z dodatkiem masła i parmezanu. Potem mieszamy z drobno pokrojonymi (nie miksowanymi!) oliwkami i kaparami. Doprawiamy solą i pieprzem. Bułkę pokrojoną w skośne pasy grubości 1,5 cm smarujemy z jednej strony cienką warstwą oliwy, z drugiej przygotowaną pastą z wątróbki. Pieczemy w piekarniku (180° C) ok. pięciu minut. [/ramka]

Zdarza się, że w Toskanii zimą leje jak z cebra. Ale sezon turystyczny trwa, a słynne farmy między Sieną a Florencją otwierają się dla winiarzy i sommelierów z całego świata. Kilkudniowy objazd winnic połączony z odwiedzaniem lokalnych piwnic to świetna okazja do poznania zimowej wersji tutejszej kuchni. W willach toskańskich winnic gotuje gospodyni, na stoły trafiają domowej roboty chleb i ricotta wyjmowana z formy jak piaskowa baba, oliwa tłoczona na miejscu. Kto szuka pizzy i pomidorów z mozarellą, tu ich nie znajdzie.

Pozostało 85% artykułu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Kultura
Była szefowa Instytutu Polonika wygrała w sądzie z ministerstwem kultury
Kultura
„Koniec czerwonego człowieka” Daniela Majlinga. Analiza demonów rosyjskiej duszy
Kultura
MICAS - pierwsze Muzeum Sztuki Współczesnej na Malcie
Kultura
Koreanka Han Kang laureatką literackiego Nobla. Wiele łączy ją z Polską