Ostrzeżenie przed chorobą

Ból ratuje życie. Bez niego nie wiedzielibyśmy, że nasze ciało trawi choroba albo że grodzi nam uszkodzenie tkanek. Dlatego, choć ból to jedno z najmniej przyjemnych doznań, to dobrze, że go czujemy

Publikacja: 28.10.2011 07:00

Przewlekłemu bólowi często towarzyszą bezsenność, lęki i depresja

Przewlekłemu bólowi często towarzyszą bezsenność, lęki i depresja

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Ból – po łacinie „poena" – znaczy „kara". Wiedzę, na temat tej „kary" od wieków starali się zgłębić kapłani, szamani i znachorzy. Dziś istotę bólu próbują rozgryźć lekarze, fizjolodzy, biochemicy i fizycy. Robią to po to, by ulżyć człowiekowi w cierpieniu.

Ból towarzyszy człowiekowi od chwili poczęcia do śmierci. Jest najczęstszym i najważniejszym odczuciem. Międzynarodowe Towarzystwo Badania Bólu (IASP) definiuje ból jako nieprzyjemne przeżycie związane z istniejącym lub potencjalnym uszkodzeniem tkanek.

Sygnał alarmowy

Ból jest zjawiskiem fizycznym i psychicznym. Wywołuje silne emocje. Jest sygnałem alarmowym, powiadamia człowieka o zagrożeniu. Biologiczna, czyli ostrzegawcza, funkcja bólu sprawia, że człowiek zawsze kojarzy go z zewnętrznym lub wewnętrznym uszkodzeniem ciała niezależnie od tego, czy okoliczności jego wystąpienia sugerują takie powiązanie, czy nie.

Jedną z najczęściej występujących chorób neurologicznych jest migrena

Z medycznego punktu widzenia ból jest odczuwaniem bodźców, gdy te docierają do centralnego układu nerwowego, czyli inaczej mówiąc do kory mózgowej – to znaczy do świadomości. Jednocześnie ból jest mechanizmem obronnym. Przestrzega człowieka przed niebezpieczeństwem np. wtedy, gdy chwytamy gorący przedmiot. Gdyby nie on, moglibyśmy się nie tylko poparzyć, ale i spalić sobie dłoń.

Jednocześnie ból ostrzega nas przed chorobą. – Bardzo często ból jest pierwszym symptomem choroby. Tak jest w przypadku choroby wrzodowej żołądka, zawału serca i nowotworowej. To też pierwszy sygnał zwykłych chorób, np. zapalenia gardła czy próchnicy – wyjaśnia dr Ewa Ebel z Poradni Opieki Paliatywnej i Leczenia Bólu przy Wielkopolskim Centrum Onkologii. Ból zmusza nas do działania. Gdy go odczuwamy, zastanawiamy się, co i dlaczego nas boli. – Gdy boli nas gardło, idziemy do lekarza i ten zapisuje nam odpowiednie leki. Gdy boli nas ząb, szybko siadamy na dentystycznym fotelu – zauważa dr Ebel.

Granica bólu

Większość ludzi nie lubi bólu. Wydaje się nam, że żyłoby się lepiej, gdyby go nie było. Ale nieodczuwanie bólu może być dla nas zgubne. Nie czując bólu, nie dostalibyśmy informacji z mózgu, np. żeby cofnąć rękę od gorącego garnka. Nie wiedzielibyśmy też, że jesteśmy chorzy, a w konsekwencji nie poszlibyśmy do lekarza, by zdiagnozował, co nam dolega.

Próg bólu jest u wszystkich ludzi jednakowy bez względu na wiek, płeć czy rasę. Jednak nie zawsze tak samo reagujemy na podobne bodźce bólowe. – Osoba w stanie silnego pobudzenia psychicznego lub w szoku może otrzymywać silny bodziec bólowy, a jej reakcja na ten bodziec może być nieadekwatnie mała. Zdarza się też i tak, że osoba żyjąca w przewlekłym stresie ciężko reaguje na słabe bodźce bólowe – tłumaczy Ewa Ebel.

Zdarza się, że ludzie nie odczuwają bólu. – Niewrażliwość na ból może być spowodowana brakiem lub blokadą zakończeń nerwowych, które są odpowiedzialne za odczuwanie bólu. Przyczyną tego stanu może być uszkodzenie mózgu, rdzenia kręgowego lub operacja neurologiczna – wyjaśnia dr Ewa Ebel.

Ból choć nieprzyjemny jest potrzebny. Przede wszystkim ten ostry ostrzegający przed chorobą. Szkodliwy i niepotrzebny jest ból przewlekły, który pochodzi z wnętrza naszego organizmu. I choć z bólu umrzeć nie można, to jego konsekwencją może być samobójstwo. – Ból przewlekły prowadzi do zmiany w funkcji narządów. Na początku zmiany te są odwracalne. Z czasem stają się głębokie i trwałe, co prowadzi do wyniszczenia organizmu – wyjaśnia Ebel.

Przewlekłemu bólowi często towarzyszy bezsenność, lęki i depresja. Dlatego w walce z nim bardzo ważne jest wsparcie nie tylko medyczne, ale również psychiczne. Do najmocniejszych bólów przewlekłych należy tzw. ból trzewny kolkowy. Najsilniejszy towarzyszy kamicy nerkowej oraz chorobom nowotworowym. Innym rodzajem bólu jest ból neurogenny zwany również neuropatycznym, który powstaje w układzie nerwowym. Powstaje w wyniku uszkodzenia układu nerwowego. Może ono mieć charakter mechaniczny, na przykład wskutek przecięcia lub zmiażdżenia nerwu. Zdarza się m.in. w czasie wypadków samochodowych. Wywołuje go też zapalenie nerwów, które towarzyszy np. półpaścowi.

Bóle neurologiczne to przede wszystkim bóle napadowe. Mogą trwać kilka sekund lub utrzymywać się godzinami. Napad może wywołać niewielki bodziec. Tego typu ból, jeśli nie jest leczony od samego początku, staje się bólem przewlekłym, niezwykle trudnym do zwalczenia.

Najczęściej występującym schorzeniem neurologicznym jest migrena. Towarzyszy jej tzw. samoistny ból głowy. Ze statystyk wynika, że każdy lekarz podstawowej opieki medycznej ma kilkuset pacjentów cierpiących na migrenę. Co czwarty pacjent, u którego ją stwierdzono, ma ciężkie i częste napady bólu.

Migrena, choć uciążliwa dla chorych, przez lekarzy jest traktowana jako choroba drugorzędna, ponieważ nie powoduje ciężkich powikłań i nie prowadzi do inwalidztwa. Przysparza cierpień jedynie osobom nią dotkniętym, co pogarsza ich komfort życia, a to sprawia, że migrena stała się problemem socjomedycznym.

Ból – po łacinie „poena" – znaczy „kara". Wiedzę, na temat tej „kary" od wieków starali się zgłębić kapłani, szamani i znachorzy. Dziś istotę bólu próbują rozgryźć lekarze, fizjolodzy, biochemicy i fizycy. Robią to po to, by ulżyć człowiekowi w cierpieniu.

Ból towarzyszy człowiekowi od chwili poczęcia do śmierci. Jest najczęstszym i najważniejszym odczuciem. Międzynarodowe Towarzystwo Badania Bólu (IASP) definiuje ból jako nieprzyjemne przeżycie związane z istniejącym lub potencjalnym uszkodzeniem tkanek.

Pozostało 90% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: „Gladiator 2” – triumf czy porażka?
Kultura
Muzeum Narodowe w Poznaniu otwiera Studyjną Galerię Sztuki Starożytnej
Kultura
Dzieło włoskiego artysty sprzedane za 6 mln dolarów. To banan i taśma klejąca
Kultura
Startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje: Na karuzeli życia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kultura
„Pasja wg św. Marka” Pawła Mykietyna. Magdalena Cielecka zagra Poncjusza Piłata