Aktualizacja: 19.07.2021 20:01 Publikacja: 19.07.2021 18:01
7 zdjęć
ZobaczFoto: Bayerische Staatsoper
W ostatniej dekadzie już po raz trzeci polskiemu reżyserowi powierzono premierę na inaugurację letniego festiwalu Staatsoper w Monachium, imprezy ważnej dla Bawarii, Niemiec, a także dla Europy. Co więcej, za każdym razem Krzysztof Warlikowski mierzył się z dziełem niemieckiego twórcy: Franza Schrekera, Richarda Straussa, a w tym roku – Richarda Wagnera. I to było najważniejsze wyzwanie.
Największy dramat miłosny zachodniej kultury – „Tristan i Izolda" – rozpoczął sceniczne życie ponad 150 lat temu właśnie w Monachium dzięki zauroczeniu Wagnerem, jakiemu uległ bawarski król Ludwik II. Zrodziło to szereg intryg przeciw kompozytorowi, tym bardziej że on wkrótce tristanowską miłość wprowadził w życie. Zakochał się w żonie przyjaciela, Hansa von Bülowa, który dyrygował prapremierą „Tristana i Izoldy". Monachijczycy z oburzeniem obserwowali ten burzliwy romans, który inaczej niż w dramacie znalazł jednak szczęśliwe zakończenie.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Wielka majówka w Łazienkach Królewskich trwa do 4 maja. Wszystkie obiekty Łazienek można zwiedzać bezpłatnie. Cz...
Zabytkowe budynki są naszym kulturowym dziedzictwem. Dlatego są one objęte opieką konserwatorów, którzy dbają o...
Ministerstwo Kultury zawiesiło władze STOART, organizacji artystów-wykonawców, która w 2023 r. wypłaciła ponad 5...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas