„Widzieliśmy to, co dzieje się na świecie, ale równocześnie przez zbyt długi czas nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że także w Polsce rozmiar i powaga tego problemu mogą być podobne. Niestety, cechowała nas postawa lęku i zaprzeczenia, a także źle pojmowane dobro Kościoła. Bardziej bowiem dbaliśmy o wizerunek zewnętrzny niż pokorne stanięcie w prawdzie” – to słowa księdza prymasa sprzed czterech lat z wywiadu dla „Rzeczpospolitej”, który przeprowadziliśmy po emisji pierwszego filmu braci Sekielskich. Wtedy wiele osób spodziewało się, że działania biskupów będą błyskawiczne i że szybko powstanie komisja ds. zbadania przypadków pedofilii w polskim Kościele. Tymczasem decyzja o jej powołaniu zapadła dopiero teraz. Dlaczego tyle to trwało?