Spór dotyczył konsumenta z Niemiec, który zawarł z elektrykiem umowę o świadczenie usług dotyczącą renowacji instalacji elektrycznej w jego domu. Przedsiębiorca nie poinformował go jednak o prawie do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa - co do zasady takie prawo przysługuje nabywcy przez 14 dni.
Po wykonaniu umowy elektryk wystawił na klientowi fakturę, ale ten jej nie uregulował i odstąpił od umowy. Stwierdził, że nic nie musi płacić za wykonane usługi, gdyż nie został poinformowany o przysługującym mu prawie do odstąpienia od umowy, a prace zostały wykonane przed końcem okresu na odstąpienie (który zresztą w razie takiego uchybienia ulega przedłużeniu o rok).