Gen. Waldemar Skrzypczak: Nie wierzę, że Donaldowi Trumpowi nie zależy na Europie

Swoimi ostatnimi działaniami prezydent USA Donald Trump „chce zmusić Europę do podjęcia takich działań, które bardzo nasz kontynent wzmocnią” – uważa gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

Aktualizacja: 16.02.2025 10:55 Publikacja: 16.02.2025 08:49

Gen. Waldemar Skrzypczak

Gen. Waldemar Skrzypczak

Foto: PAP/Rafał Guz

qm

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1089

12 lutego Donald Trump poinformował w serwisie Truth Social, że odbył rozmowę z Władimirem Putinem, z którym zgodził się, że należy jak najszybciej rozpocząć rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie. Wcześniej sekretarz obrony USA Pete Hegseth, w czasie spotkania grupy Ramstein w Brukseli, uznał za nierealne, by Ukraina odzyskała utracone na rzecz Rosji terytoria (choć Trump mówił potem, że Ukraina może odzyskać część utraconych terytoriów, ale potwierdził, że na pewno nie wróci do granic sprzed 2014 roku). Hegseth mówił też, że jest mało prawdopodobne, by członkostwo Ukrainy w NATO było elementem porozumienia pokojowego z Rosją (Trump potem to potwierdził).

Z kolei generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA do spraw Ukrainy i Rosji, stwierdził na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że „Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie”. - Nie chcemy powtórki z Mińska – powiedział, nawiązując do porozumień mińskich z 2015 roku, które nie zakończyły konfliktu w Donbasie. W najbliższych dniach w Arabii Saudyjskiej mają odbyć się rozmowy między wysokimi rangą urzędnikami Białego Domu, w tym sekretarzem stanu Marco Rubio, a rosyjskimi negocjatorami.

Czytaj więcej

Nadzwyczajny szczyt w Paryżu. Europejscy liderzy będą omawiać działania Donalda Trumpa ws. Ukrainy

– Wydaje się, że Trump gra nami i jest też spore prawdopodobieństwo, że Trump chce zmusić Europę do podjęcia takich działań, które – jestem o tym przekonany – bardzo nasz kontynent wzmocnią – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak. W rozmowie z serwisem fronda.pl przyznał, że nie wierzy, by aktualnemu prezydentowi USA nie zależało na Europie, a „jeżeli ktoś tak mówi, to błądzi”.

– Gdzie poza nami ma jeszcze sojuszników? Nigdzie. On ma wszędzie wrogów, ponieważ otwiera szereg puszek Pandory, a kraje stają się jego wrogami. Już kilka takich puszek otworzył – to Grenlandia, Kanada, Panama, Bliski Wschód. Wiele innych jeszcze zapewne zamierza niebawem uruchomić – tłumaczył były dowódca Wojsk Lądowych.

Czytaj więcej

Metale ziem rzadkich. Brak porozumienia między USA a Ukrainą. Nieoficjalnie: Zełenski nie podpisał

– W związku z tym, w kim będzie szukał sojuszników, jak nie w Europie? – pytał generał. – Trump teraz gra tylko dlatego, że chce – moim zdaniem – zmusić nas do tego, żebyśmy my osiągnęli duży poziom samodzielności politycznej i militarnej, no i oczywiście ekonomicznej – mówił emerytowany wojskowy. 

Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosja wyciąga wnioski z wojny z Ukrainą, a my nie

Pytany o siłę polskiej armii Skrzypczak stwierdził, że „jeśli chodzi o starcie z Rosją, to sami nawet nie próbujmy z nią się mierzyć, bo nas Rosjanie rozjadą”. –Musimy być w sojuszu i w ramach kolektywnych działań mamy prowadzić ewentualną obronę przeciwko Rosji. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Jeśli ktoś mówi o samodzielności militarnej w tym momencie, to nie ma o tym pojęcia, po prostu. Nie wie z kim lub z czym chce się mierzyć – powiedział.

Weteran operacji w Iraku zauważył przy tym, że „Rosjanie wyciągają wnioski z wojny, a my nie”. – Rosjanie wykorzystują swoich żołnierzy, którzy byli na froncie po 2-3 lata i teraz wdrażają do szkolenia młodego wojska. (...) Rosyjska armia w efekcie będzie jakościowo coraz lepsza. Ten czas, kiedy się śmieliśmy z Rosjan i ich armii minął bezpowrotnie. I dobrze byłoby, żeby sobie panowie eksperci, którzy się śmieją z armii rosyjskiej, to sobie uzmysłowili – podkreślił. 

Generał zauważył, że rosyjska armia „ma za sobą swoje słabości”. – Tak było zresztą w II wojnie światowej. To wojsko ma obecnie coraz większe możliwości i mieć je będzie z uwagi na to, że wdraża doświadczenia z wojny. I to jest kluczem do powodzenia. My tych doświadczeń nie wdrażamy – ubolewał Waldemar Skrzypczak.

12 lutego Donald Trump poinformował w serwisie Truth Social, że odbył rozmowę z Władimirem Putinem, z którym zgodził się, że należy jak najszybciej rozpocząć rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie. Wcześniej sekretarz obrony USA Pete Hegseth, w czasie spotkania grupy Ramstein w Brukseli, uznał za nierealne, by Ukraina odzyskała utracone na rzecz Rosji terytoria (choć Trump mówił potem, że Ukraina może odzyskać część utraconych terytoriów, ale potwierdził, że na pewno nie wróci do granic sprzed 2014 roku). Hegseth mówił też, że jest mało prawdopodobne, by członkostwo Ukrainy w NATO było elementem porozumienia pokojowego z Rosją (Trump potem to potwierdził).

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna
Konflikty zbrojne
Rosjanie nie atakują cywilów? Raport obnaża zbrodnie wojenne
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówi o udziale Ukraińców w rozmowach pokojowych
Konflikty zbrojne
Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Wspólnie z Polską nawet zdobyliśmy Moskwę
Konflikty zbrojne
Zełenski odpowiada Trumpowi. Twierdzi, że prezydent USA powtarza rosyjską dezinformację
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce