Rosjanie wskazali łącznie 160 potencjalnych celów na terenie Japonii i Korei Południowej. Na liście znalazły się drogi, mosty oraz fabryki, które mogłyby uniemożliwić „przegrupowanie wojsk w obszarach celów operacyjnych”.
Dokumenty ujawnione przez „Financial Times” rzucają światło na strategiczne obawy Moskwy dotyczące wschodniej flanki kraju. Rosyjscy planiści wojskowi obawiają się, że wschodnie granice mogłyby być odsłonięte podczas konfliktu z NATO, co narażałoby Rosję na ataki ze strony USA i ich sojuszników w regionie.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – oficjalnie przekazały informację o kolejnym pakiecie pomocy wojskowej dla Ukrainy – podaje agencja Reutera. Łączna wartość sprzętu? 2,5 miliarda dolarów.
Szczegółowe plany ataków Rosji na Japonię i Koreę Południową
Pierwsze 82 cele to obiekty wojskowe, takie jak centralne i regionalne dowództwa sił zbrojnych, instalacje radarowe, bazy lotnicze oraz porty wojenne. Wśród celów cywilnych znalazły się m.in. tunele drogowe i kolejowe w Japonii, w tym tunel Kanmon łączący wyspy Honsiu i Kiusiu, a także infrastruktura energetyczna, w tym elektrownie jądrowe i rafinerie paliwowe.
W Korei Południowej szczególną uwagę zwrócono na mosty oraz obiekty przemysłowe, takie jak huta stali w Pohang i fabryki chemiczne w Busan. Znaczna część planów dotyczyła hipotetycznych ataków z użyciem pocisku Ch-101, w tym na japońską bazę radarową Okushiritou. Plany zawierały animacje przedstawiające duże eksplozje oraz szacunki siły potrzebnej do przełamania obrony strategicznych obiektów.