"Krytyczny moment" dla Bliskiego Wschodu. USA z apelem do Iranu (WIDEO)

Stany Zjednoczone wzywają inne kraje, aby te kanałami dyplomatycznymi przekazywały Iranowi komunikat, iż eskalacja sytuacji na Bliskim Wschodzie nie jest w interesie Teheranu - poinformował w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu.

Publikacja: 06.08.2024 05:27

Antony Blinken

Antony Blinken

Foto: Shuji Kajiyama/Pool via REUTERS

arb

Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, mówi o „krytycznym momencie” dla Bliskiego Wschodu. W regionie utrzymuje się wysokie napięcie w związku z oczekiwaniem na atak odwetowy Iranu i Hezbollahu na Izrael. W poniedziałek rakiety spadły na bazę w Iraku, w której stacjonują żołnierze USA — rannych zostało co najmniej pięciu Amerykanów, w tym jeden poważnie.

Iran i Hezbollah zapowiedziały odwet na Izraelu w związku ze śmiercią w Teheranie (prawdopodobnie w zamachu bombowym) politycznego przywódca Hamasu, Isma'ila Hanijji. W tym samym czasie Izrael przeprowadził atak na przedmieścia Bejrutu, w którym zginął ważny dowódca Hezbollahu, Fuad Ali Szukr. Do pierwszego ataku Izrael oficjalnie się nie przyznaje, drugi atak był odwetem za ostrzelanie przez Hezbollah okupowanych Wzgórz Golan. Jedna z rakiet spadła wówczas na boisko zabijając 12 dzieci. 

Antony Blinken o Bliskim Wschodzie: Wszystkie strony muszą rozpocząć łagodzenie napięć

Antony Blinken podkreślił, że Waszyngton jest „zaangażowany w intensywną dyplomację”, a działania prowadzone są „niemal całą dobę”, by uspokoić sytuację w regionie.

Czytaj więcej

Irański odwet nie pozostanie bez odpowiedzi Izraela

- Wszystkie strony muszą powstrzymać się od eskalacji — mówił w poniedziałek Blinken. - Wszystkie strony muszą podjąć kroki, aby złagodzić napięcia. Eskalacja nie jest w niczyim interesie. Doprowadzi tylko do kolejnych konfliktów, przemocy, braku bezpieczeństwa — ostrzegł.

Biały Dom poinformował, że prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris zostali poinformowani o sytuacji na Bliskim Wschodzie i zagrożeniach ze strony Iranu i jego popleczników dla Izraela i amerykańskich żołnierzy w regionie. Prezydenta i wiceprezydent USA poinformowano też o ataku na bazę w Iraku.

Blinken apelował do wszystkich stron konfliktu, aby „przerwały krąg przemocy” i porozumiały się w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy

Współpracownicy prezydenta Joe Bidena przekonywali, że nadal nie jest jasne kiedy Iran i Hezbollah przeprowadzą odwetowy atak na Izrael, ani jaki charakter będzie miał ten atak.

USA starają się przekazać Iranowi apel przez pośredników

Tymczasem Blinken rozmawiał w poniedziałek z premierem Kataru, Muhammadem ibn Abdulem Rahmanem Al Thani, i szefem MSZ Egiptu, Badrem Abdelattym. Rzecznik Departamentu Stanu, Matthew Miller tłumaczył, że USA starają się przekazać Iranowi, przez pośredników komunikat, iż eskalacja sytuacji w regionie nie jest w interesie Teheranu. USA nie utrzymują relacji dyplomatycznych z Iranem. Miller nie przesądził czy komunikaty takie dotarły do Iranu.

Blinken apelował do wszystkich stron konfliktu, aby „przerwały krąg przemocy” i porozumiały się w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy, gdzie od 7 października 2023 roku, gdy Hamas niespodziewanie zaatakował Izrael, trwa operacja odwetowa Izraela. - Tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, aby wszystkie strony znalazły sposób na porozumienie, a nie szukały powodów jego opóźnienia lub odrzucenia — oświadczył Blinken. - Jest ważne, aby wszystkie strony dokonały właściwych wyborów w najbliższych godzinach i dniach — dodał.

Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, mówi o „krytycznym momencie” dla Bliskiego Wschodu. W regionie utrzymuje się wysokie napięcie w związku z oczekiwaniem na atak odwetowy Iranu i Hezbollahu na Izrael. W poniedziałek rakiety spadły na bazę w Iraku, w której stacjonują żołnierze USA — rannych zostało co najmniej pięciu Amerykanów, w tym jeden poważnie.

Iran i Hezbollah zapowiedziały odwet na Izraelu w związku ze śmiercią w Teheranie (prawdopodobnie w zamachu bombowym) politycznego przywódca Hamasu, Isma'ila Hanijji. W tym samym czasie Izrael przeprowadził atak na przedmieścia Bejrutu, w którym zginął ważny dowódca Hezbollahu, Fuad Ali Szukr. Do pierwszego ataku Izrael oficjalnie się nie przyznaje, drugi atak był odwetem za ostrzelanie przez Hezbollah okupowanych Wzgórz Golan. Jedna z rakiet spadła wówczas na boisko zabijając 12 dzieci. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Izrael rozszerzył cele wojny w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Władimir Putin zdecydował. Rosyjskie siły zbrojne mają liczyć ponad 2 mln osób
Konflikty zbrojne
Wojna na Ukrainie. Rosjanom nie udaje się odbić obwodu kurskiego
Konflikty zbrojne
Izrael ostrzelany z terytorium Jemenu. W Tel Awiwie zawyły syreny
Konflikty zbrojne
Zełenski podał termin kolejnego Szczytu Pokojowego. Rosja zostanie zaproszona