ISW: Resort obrony Rosji chce bliżej współpracować z Prigożynem w Bachmucie

"Rosyjska armia wydaje się zwiększać odpowiedzialność wojsk powietrzno-desantowych za działania ofensywne na Ukrainie" - czytamy w najnowszej analizie think tanku z USA, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 17.04.2023 06:09

Ukraiński operator drona w rejonie Bachmutu

Ukraiński operator drona w rejonie Bachmutu

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 418

ISW przywołuje raport brytyjskiego Ministerstwa Obrony, które 16 kwietnia wskazało, że "jest bardzo prawdopodobne" iż dowódca rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych, generał-pułkownik Michaił Teplinski, powrócił do odgrywania "ważnej" choć nie do końca sprecyzowanej roli na Ukrainie, po tym jak miał zostać odsunięty przez rosyjskie dowództwo 13 stycznia.

Think tank przypomina, że w swoim raporcie z 1 kwietnia wskazywał, iż spekulacje rosyjskich blogerów wojskowych na temat powrotu generała Teplinskiego świadczą o tym, że Rosja przygotowuje się do przetasowania wśród dowódców rosyjskiej armii, w związku z nieudaną zimową ofensywą wojsk rosyjskich na Ukrainie i przygotowaniami do odparcia potencjalnej ukraińskiej kontrofensywy.

Czytaj więcej

Przedstawiciel władz Ukrainy: Możemy testować nowe bronie na Krymie

Według ISW powrót do łask Teplinskiego jest zapowiedzią położenia większego nacisku na rolę, uznawanych za elitarne, wojsk powietrzno-desantowych w działaniach ofensywnych na Ukrainie.

Jak czytamy w analizie think tanku pododdziały wojsk powietrzno-desantowych są "aktywnie zaangażowane (w walki) na kluczowych odcinkach frontu w obwodzie ługańskim i w pobliżu Bachmutu", a w ostatnim czasie otrzymały po raz pierwszy ciężkie miotacze ognia TOS-1A. 

Rosyjski resort obrony i Prigożyn 11 kwietnia publicznie ogłosili, iż rosyjskie wojska powietrzno-desantowe są zaangażowane w walki o Bachmut i chronią skrzydła nacierających oddziałów Grupy Wagnera

ISW ocenia też, że powrót Teplinskiego jest zapowiedzią bliższej współpracy rosyjskiego resortu obrony z najemnikami z Grupy Wagnera w walkach o Bachmut, pomimo napięć między twórcą Grupy Wagnera, Jewgienijem Prigożynem a kierownictwem rosyjskiego resortu obrony. Think tank przypomina przy tym, że Prigożyn publicznie wsparł Teplinskiego po tym, jak ten w styczniu został odwołany ze stanowiska. 

Think tank przypomina, że rosyjski resort obrony i Prigożyn 11 kwietnia publicznie ogłosili, iż rosyjskie wojska powietrzno-desantowe są zaangażowane w walki o Bachmut i chronią skrzydła nacierających oddziałów Grupy Wagnera. Według ISW w rejonie Bachmutu operują pododdziały 106. Dywizji Powietrzno-Desantowej. Z kolei rosyjscy blogerzy wojskowi piszą, że najemnicy z Grupy Wagnera walczący w rejonie Bachmutu używają czołgów T-90, co ma być dowodem na to, że resort obrony Rosji przekazał Grupie Wagnera więcej nowoczesnego uzbrojenia, by ułatwić im zdobycie miasta. 

"Przywrócenie na stanowisko Teplinskiego jest więc prawdopodobnie próbą rosyjskiego resortu obrony lepszego przystosowania się do współpracy z Grupą Wagnera, aby wykonać cel, jakim jest zajęcie Bachmutu" - czytamy w analizie.

ISW przypomina przy tym, że jednostki rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych poniosły ciężkie straty w pierwszych miesiącach wojny, które szacuje się nawet na 40-50 proc. ich stanu osobowego, co - według think tanku - uniemożliwi przywrócenie im pozycji elitarnych jednostek wojskowych, ze względu na niewystarczający poziom wyszkolenia żołnierzy, którzy uzupełnili ich stany osobowe.

Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna
Konflikty zbrojne
Rosjanie nie atakują cywilów? Raport obnaża zbrodnie wojenne
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówi o udziale Ukraińców w rozmowach pokojowych
Konflikty zbrojne
Szef wywiadu wojskowego Ukrainy: Wspólnie z Polską nawet zdobyliśmy Moskwę
Konflikty zbrojne
Zełenski odpowiada Trumpowi. Twierdzi, że prezydent USA powtarza rosyjską dezinformację
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce