Główny terrorysta ISIS nie żyje

W wyniku operacji amerykańskich sił specjalnych ISIS traci przywódcę. Nie oznacza to końca aktywności dżihadystów samozwańczego Państwa Islamskiego.

Publikacja: 03.02.2022 18:44

Główny terrorysta ISIS nie żyje

Foto: AFP

– Dzięki umiejętnościom i odwadze naszych sił zbrojnych wyeliminowaliśmy z pola bitwy Abu Ibrahima al-Haszimiego al-Kurasziego, przywódcę ISIS. Wszyscy Amerykanie wrócili bezpiecznie z operacji. Niech Bóg chroni nasze wojska – tak brzmi czwartkowe oświadczenie prezydenta Bidena.

Zabity w czwartek nad ranem w czasie akcji amerykańskich komandosów w północno-zachodniej Syrii Kuraszi był następcą samozwańczego kalifa i przywódcy tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) Abu Bakra al-Baghdadiego. Pełnił funkcję ministra sprawiedliwości ISIS w czasach świetności kalifatu obejmującego swym zasięgiem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów kwadratowych w Iraku i Syrii. Joe Biden przypomniał w telewizyjnym przemówieniu, że Kuraszi był odpowiedzialny za zbrodnie na cywilach w Iraku na początku ekspansji ISIS.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Nie wierzę, że Donaldowi Trumpowi nie zależy na Europie
Konflikty zbrojne
Nadzwyczajny szczyt w Paryżu. Europejscy liderzy będą omawiać działania Donalda Trumpa ws. Ukrainy
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1088
Konflikty zbrojne
Kolejny etap rozejmu. Hamas zwolnił trzech więźniów
Konflikty zbrojne
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. „Dobre rozmowy" Zełenskiego z Vance'em