Drużyna Michała Probierza uległa Holendrom (1:2) i Austriakom (1:3) oraz zremisowała z Francuzami (1:1). Robert Lewandowski przed tym ostatnim spotkaniem mówił, że los przyznał nam rywali na miarę ćwierćfinału i trudno się z kapitanem nie zgodzić. Awans byłby wynikiem ponad stan, choć to natura futbolu, że zawsze daje nadzieję, gdy przed pierwszym gwizdkiem jest 0:0.
Zamykający nasze Euro 2024 remis z wicemistrzami świata daje nadzieję, że spotkanie przeciwko Austriakom było jedynie interludium, podczas którego selekcjoner sam przestraszył się własnych obietnic odwagi oraz grania w piłkę i właśnie przeciwko Francuzom obejrzeliśmy ustawienia domyślne, jakie chce wdrukować w DNA drużyny, którą buduje.