Stopa bezrobocia w Polsce tak niska nie była od 1991 roku i wynosi 5,1 proc., co oznacza, że bez pracy pozostaje 797,1 tys. osób. Jeszcze na początku wieku było to sporo ponad 20 proc. A jednak ten sielankowy czas kończy się za sprawą sztucznej inteligencji (AI), którą również w Polsce masowo wprowadzają firmy. Za dwa lata przedsiębiorstwa, które jej nie wykorzystają, będą już marginesem.
Czytaj więcej
Prawie połowa przedsiębiorstw w Polsce korzysta z narzędzi sztucznej inteligencji. Pozostałe już planują wdrożenia, licząc na wielkie korzyści biznesowe. Jednak AI to też zagrożenia.
Sztuczna inteligencja przyniesie korzyści, ale długofalowo zabierze pracę
Na razie wszyscy powinniśmy się cieszyć – firmy, bo zyskują duże korzyści operacyjne i podnoszą wydajność, a także pracownicy, którym AI pomaga w zadaniach. W dłuższej perspektywie tak miło jednak nie będzie. Sztuczna inteligencja z miesiąca na miesiąc zyskuje coraz większe umiejętności, podobnie jak roboty, które napędza.
Długo pewnie nie zadowoli się funkcją pomocników człowieka czy wykonywaniem najtrudniejszych prac. Nie łudźmy się. To „odciążanie” człowieka prędzej czy później (raczej prędzej) zakończy się jego zastępowaniem. AI może niebawem intelektualnie nas przewyższyć, a w dalszej kolejności zyskać tzw. samoświadomość. Każda firma kierująca się rachunkiem ekonomicznym, mając do wyboru mądrzejszą i pracującą 24 godziny na dobę maszynę i człowieka, chorowitego, słabego, potrzebującego co chwila przerwy na wizytę w toalecie, posiłek czy urlopów, wybierze tę pierwszą.
Czytaj więcej
Sztuczna inteligencja to nie tylko korzyści dla pracowników. Wiele zawodów jest zagrożonych. W I kwartale tego roku liczba ofert pracy dla osób zajmujących się pracą z tekstem spadła aż o ponad jedną trzecią. Kto następny?