Kamil Kołsut: Dlaczego nie warto słuchać polskich piłkarzy

Tytuł filmu, który obejrzeli w kinie piłkarze, był przed meczem barażowym Polski z Walią jedną z najściślej strzeżonych tajemnic – najwyraźniej nie tyle przed rywalami, ile przed kibicami, skoro zawodnicy wybrali – zdaniem niektórych – dzieło antypolskie.

Aktualizacja: 26.03.2024 18:04 Publikacja: 26.03.2024 13:36

Pytanie o Julię Żugaj, które usłyszał Robert Lewandowski, wywołało poruszenie. Zbył je milczeniem

Pytanie o Julię Żugaj, które usłyszał Robert Lewandowski, wywołało poruszenie. Zbył je milczeniem

Foto: PAP/Leszek Szymański

Kiedy Bartosz Slisz usłyszał pytanie: „Na jakim filmie byliście i czy go polecacie?”, nerwowo się uśmiechnął, po czym spojrzał na prowadzącego konferencję prasową Emila Kopańskiego, który odpowiedział: „Może niech to zostanie naszą tajemnicą”. Dopiero dziennikarz Sebastian Staszewski rozwiał wątpliwości i napisał, że kadrowicze poświęcili wolny czas na obejrzenie filmu „Kos”.

Może to dzieło przypadku i żaden z piłkarzy nie poruszył tematu podczas wewnętrznych rozmów, a jeden z mniej doświadczonych kadrowiczów oraz pracownik biura prasowego obawiali się wyjścia przed szereg. Może zadziałał zaś instynkt samozachowawczy, skoro wybrali film, który niektórzy uważają wręcz za antypolski i obcowanie z takimi dziełami z powagą reprezentanta nie licuje.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Piłka nożna
Walia - Polska o Euro 2024. Uśmiech przed nadchodzącym zmierzchem
PIŁKA NOŻNA
Walia - Polska. Przewidywany skład reprezentacji Polski, jest jedna niewiadoma
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Krajobraz po śmierci papieża Franciszka. Podzielony Kościół, świat w kryzysie
Komentarze
Tomasz Krzyżak: W sprawie aborcji przestańmy używać eufemizmów
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Karol Nawrocki w Kanale Zero. Dlaczego kandydat PiS niewiele zyskał