Brytyjski dziennik dotarł do informacji potwierdzających, że pochodzący od zachodnich producentów sprzęt i komponenty, których eksport do Rosji jest obłożony sankcjami, dociera do tego kraju.
Ograniczenie tego handlu stało się priorytetem w Waszyngtonie. Brian Nelson, podsekretarz skarbu USA ds. terroryzmu i wywiadu finansowego, odwiedzi w tym tygodniu Stambuł i Ankarę. Ma tam rozmawiać o „zapobieganiu naruszania sankcji i badać handel oraz przepływy finansowe wspierające Rosję w wojnie z Ukrainą”. Będzie to jego druga podróż do Turcji w tym roku, a jej przebieg wynika z sygnałów, że niektóre artykuły podwójnego zastosowania – uznane przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników za mające szczególną wartość dla celów wojennych – są transportowane bezpośrednio do Rosji, nawet jeśli są oznaczone jako przeznaczone dla innego kraju.
Czytaj więcej
Zjednoczone Emiraty Arabskie zgodziły się na ograniczenie reeksportu do Rosji towarów unijnych, k...
W pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 roku Turcja odnotowała wart 158 mln dol. eksport do Rosji i 5. krajów b. ZSRR 45. grup towarów obłożonych sankcjami. To trzykrotnie więcej niż w tym samym okresie 2022 roku, kiedy już trwała wojna w Ukrainie.
Jak wynika z analizy bazy danych celnych Trade Data Monitor przez „Financial Times”, średnia kwota za lata 2015–21 wyniosła 28 mln dolarów. Te 45 kategorii towarów, obejmujących m.in. mikrochipy, sprzęt komunikacyjny i celowniki teleskopowe, podlega kontroli eksportowej USA, UE, Japonii i Wielkiej Brytanii, a jej celem jest uniemożliwienie ich przedostania się do Rosji. Można je jednak obejść, korzystając z pośredników i ukryć ostatecznego odbiorcę.