Premier Kanady Justin Trudeau stwierdził, że nie ma uzasadnienia dla wojny handlowej, w którą uwikłane są jego kraj i USA. - Dzisiaj Stany Zjednoczone rozpoczęły wojnę handlową przeciwko Kanadzie, swojemu najbliższemu partnerowi i sojusznikowi, swojemu najbliższemu przyjacielowi – mówił. - Jednocześnie mówią o pozytywnej współpracy z Rosją, o uspokojeniu Putina, kłamliwego, morderczego dyktatora – dodał.
Czytaj więcej
Wejście w życie podwyżek amerykańskich ceł na towary z Kanady, Meksyku i Chin zostało źle przyjęte przez inwestorów. Spadki na większości giełd były jednak umiarkowane.
Kanada nakłada cła odwetowe na USA
W nocy Donald Trump nałożył 25 proc. cła na praktycznie wszystkie kanadyjskie towary, rzucając granat w kanadyjską gospodarkę i wywołując wojnę handlową między niegdyś bliskimi sojusznikami.
Rząd Kanady zapowiedział natychmiastowe 25 proc. odwetowe cła na produkty amerykańskie warte 30 mld dol. W ciągu kolejnych 21 dni cłami zostaną objęte kolejne produkty warte 125 mld dol.
- Nasze cła pozostaną w mocy, dopóki cła USA nie zostaną wycofane, ani chwili wcześniej. A jeśli te cła nie zostaną wstrzymane, prowadzimy aktywne i trwające rozmowy z prowincjami i terytoriami w celu podjęcia środków pozataryfowych, co pokaże, że w wojnie handlowej nie ma zwycięzców - tłumaczył Trudeau.