Ogłoszenie projektu ustawy zobowiązującej właścicieli stacji telewizyjnych do przeniesienia własności na spółki w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co jest de facto atakiem na TVN, największą amerykańską inwestycję w Polsce, spowodowało błyskawiczną reakcję Amerykanów. Wypowiedziały się w tej sprawie ambasada USA i Departament Stanu. Na najbliższy poniedziałek zaplanowany jest przyjazd jego przedstawiciela do Polski.
To kolejna dotycząca Polski burza na najwyższym szczeblu, która przetacza się przez wiodące media na całym świecie: od restytucji majątku pożydowskiego, poprzez kampanię przeciwko osobom LGBT i konflikt z Czechami wokół elektorowi w Turowie, po nieustający spór z Brukselą i opór wobec kwestii klimatycznych. Dla wizerunku naszego kraju ma to fatalne skutki.
Nasza marka traci
W raporcie Country Index najsilniejszych marek-krajów firmy Future Brand za 2020 r. nasz kraj spadł o 11 pozycji, na 55. W Europie mocniej straciły tylko Węgry i Rumunia, ogółem to szósta największa zniżka notowań na świecie. Firma badawcza nie odpowiedziała na nasze pytania o powody zniżki, w poprzednich edycjach notowania Polski były stabilne. Zestawienie powstaje na podstawie ponad 20 kryteriów, zarówno makroekonomicznych (według danych Banku Światowego), jak i badania opinii. Ankietowani odpowiadają, czy widzieliby dany kraj jako miejsce do zamieszkania czy wakacji, oceniana jest jakość życia, edukacji i korzystanie z dóbr kultury.
– Nie można spadku przypisać przypadkowi czy też nieporozumieniu. Takie załamanie świadczy o gwałtownym pogorszeniu się postrzegania Polski na arenie międzynarodowej. Podobna sytuacja spotkała Węgry. Jeśli odnajdzie się elementy wspólne dla sytuacji w tych krajach, odnajdzie się czynniki, które mogły mieć wpływ na tak istotną utratę reputacji – mówi Adam Miecznikowski, Chief Strategy Officer w agencji reklamowej Publicis Worldwide.