Gdy kolejne festiwale, m.in. w Cannes czy Telluride były odwoływane, dyrektor Alberto Barbera ze swoim zespołem zdecydował się zorganizować wielką filmową fetę. W regionie, który tak bardzo ucierpiał w szczycie pandemii. Więc otwarcie tej imprezy stało się hołdem dla kina, ale też dla normalności, za którą wszyscy tęsknimy.
W czasie gali otwarcia Sala Grande w Pałacu Festiwalowym była wypełniona w połowie. Co drugie krzesło zajęte - goście tworzyli rodzaj szachownicy. Przez czerwony dywan, przed którym tłoczyli się fotoreporterzy, ale w ogóle nie było gapiów, przeszli filmowcy. Kobiety w długich sukniach, mężczyźni w eleganckich garniturach. Wszyscy w maseczkach, które podczas festiwalu są obowiązkowe nie tylko w salach projekcyjnych, ale również na całym terenie festiwalu.