W czasach, w których liczy się biznes i nie ma miejsca na sentymenty, kino coraz częściej zwraca się ku słabszym i bezbronnym. Alcarras – tak nazywała się katalońska wieś, w której mieszkali wujowie reżyserki Carli Simon, hodując brzoskwinie. Filmowa rodzina Sole też jest tam zakorzeniona od lat. Bogaci Pinyolowie sprezentowali im kawałek sadu za to, że w czasach wojny domowej uchronili ich przed czystkami prowadzonymi wśród posiadaczy ziemskich. Tyle że dziadek Sole nie podpisał wówczas z nimi żadnej umowy. A dziś kolejne pokolenie Pinyolów nie zamierza respektować dżentelmeńskich ustaleń.