"Ludzie mnie nie kochają". Dokument o Trumanie Capote

Truman Capote zostawił nieznany, niedokończony manuskrypt powieści. Rękopis utkwił podobno w jakiejś skrytce bankowej. Jeśli się odnajdzie – będzie wart miliony.

Publikacja: 25.04.2021 17:14

"Ludzie mnie nie kochają". Dokument o Trumanie Capote

Foto: fot. mat. pras.

Kate Harrington, adoptowana córka pisarza, miała 13 lat, gdy jak mówi „wziął ją pod skrzydła”. Pamięta, jak po raz pierwszy pojawił się w jej domu na zaproszenie ojca, który miał zostać jego menedżerem. Ujawnia, że panowie zostali kochankami, a ojciec opuścił rodzinę a potem i Capote’a. Musiała wtedy szukać pracy, więc zadzwoniła do pisarza z prośbą o pomoc. Zaproponował, by przyjechała do niego do Nowego Jorku.

- Otworzył przede mną wrota literatury, tańca, sztuki, mody, muzyki, ludzi znanych – wspomina Kate. - Uważał, że życie się zmienia, a pisanie to jedyny sposób, żeby pozostać sobą.

Wszystko zapamiętywał z fotograficzną dokładnością i wykorzystywał później w swoich powieściach.

- Zaczynał dzień od kawy i rozmów z dziennikarzami rubryk towarzyskich – pamięta Kate. – Sprzedawał im najnowsze plotki i tajemnice.

Bywał złośliwy. Uważał, że im aktor jest mniej inteligentny, tym lepiej gra. Przyznawał, że Marlon Brando to świetny aktor, ale i „taki głupek, że aż skóra cierpnie”.

Capote pojawiał się na każdym większym wydarzeniu towarzyskim w NY.

- Chętnie go zapraszali – twierdzi Dotson Rader, przyjaciel i pisarz.

On sam mawiał: „Ludzie się mną zachwycają, ale mnie nie kochają, bo jestem dziwny”.

Był niski, śmiano się z jego dziecięcego głosu, z którego nie wyrósł w wieku męskim. No i żył w cieniu swojej niełatwej rodzinnej historii - matka go zostawiła, ojca też nie było. Mieszkał na wsi z dwiema ciotkami, które wcześniej wychowywały jego matkę. Nigdy nie zaakceptowała, że był gejem, a on, że go zostawiła. W latach 50. popełniła samobójstwo. Utrwalił ją potem w słynnym „Śniadaniu u Tiffany’ego” (1958) nie kryjąc, że Holly znał ze swojego życia. Ale zanim do tego doszło, wyjechał z rodzinnego Nowego Orleanu do Nowego Jorku – zdeterminowany, by odnieść sukces. Miał 19 lat, gdy w 1943 roku podjął pierwszą pracę – gońca w magazynie New Yorker. Cztery lata później napisał pierwszą książkę, także jedną z pierwszych otwarcie poruszających temat homoseksualizmu. „Inne głosy, inne ściany” (1948) zwracały uwagę autobiograficznymi wątkami i coming outem, na który stać było wówczas niewielu.

Pisał i marzył by trafić do nowojorskiej elity, czyli świata sławnych i bogatych. Drogę do niej utorowało mu paradokumentalne „Z zimną krwią” (1966) obsypane potem nagrodami. By przypieczętować sukces wyprawił bankiet w Plaza Hotel, na który zaproszonych zostało 540 gości z całego świata. Zgodnie z jego życzeniem pojawili się w maskach. Dziennikarze obserwowali ich spoza barierek przed wejściem – to były pierwsze powiewy świata celebrytów. Capote czuł się w nim fantastycznie do czasu, gdy nie został z niego wykluczony. Nie popłaciły szczere opisy i relacje z życia tego światka, czyli publikacja „Wysłuchanych modlitw” (1975). Krąg nowych przyjaciół, który zastąpił obrażonych celebrytów, skupiał się w hedonistycznej świątyni klubu nocnego Studia 54. Życie Capote’a wkręcało się coraz mocniej w wir alkoholu i narkotyków, co jakiś czas pisarz lądował na odwyku. Zmarł w 1984 roku, niedługo przed 60. urodzinami.

Wiele archiwaliów jest atutem tego zrealizowanego przez Ebs Burnough bardzo ciekawego dokumentu „Truman Capote. Wysłuchane modlitwy”, który obejrzeć można dziś o 18.20 w Canal+ Dokument.

Kate Harrington, adoptowana córka pisarza, miała 13 lat, gdy jak mówi „wziął ją pod skrzydła”. Pamięta, jak po raz pierwszy pojawił się w jej domu na zaproszenie ojca, który miał zostać jego menedżerem. Ujawnia, że panowie zostali kochankami, a ojciec opuścił rodzinę a potem i Capote’a. Musiała wtedy szukać pracy, więc zadzwoniła do pisarza z prośbą o pomoc. Zaproponował, by przyjechała do niego do Nowego Jorku.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Film
Rok bez oscarowego pewniaka. Emilia Pérez autorką ostrych postów
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Film
„Kibic”, czyli szalikowcy tacy jak my
Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów
Film
„Brutalista”, czyli traumatyczny los emigranta
Film
„Biały Lotos 3” już 17 lutego. Czy zagra ekscentryczna Jennifer Coolidge?