Pan Popper i jego pingwiny

Komedia familijna z Jimem Carreyem. Popularny komik opiekuje się stadem pingwinów.

Aktualizacja: 22.07.2011 18:20 Publikacja: 22.07.2011 18:19

Pan Popper i jego pingwiny

Foto: Imperial CinePix

Pan Popper w dzieciństwie słuchał opowieści ojca podróżnika, marząc o poznawaniu dalekich kontynentów. Ostatecznie został jednak agentem nieruchomości. I choć dorobił się pokaźnego majątku, nie potrafił zadbać o rodzinę. Rozwiódł się z żoną (Gugino), która zabrała do siebie dwójkę dzieci. Mieszka samotnie w przestronnym apartamencie na Manhattanie, ceniąc sobie luksus i spokój. Pewnego dnia jednak w jego poukładane życie wkrada się chaos.

Popper otrzymuje tajemniczą paczkę z Antarktyki. W środku znajduje się pingwin, który okazuje się wyjątkowo niesfornym nielotem. Nie dość, że beztrosko buszuje po jego wychuchanym mieszkaniu, to na dodatek przeszkadza mu w interesach. Pan Popper myśli o pozbyciu się niechcianego podopiecznego. W tym celu kontaktuje się z rozmaitymi instytucjami w nadziei, że ktoś zabierze od niego psotnego ptaka. W końcu zdesperowany dzwoni na Antarktykę. Tyle że zamiast pozbyć się pingwina, dostaje jeszcze pięć innych...

Nie wiem, jak Carrey wypadł w starciu z nielotami – dystrybutor nie zorganizował bowiem pokazu prasowego. Streszczenie jednak podpowiada, że należy się spodziewać familijnej opowiastki o tym, jak ważna jest rodzina. Dzięki ptakom Popper nie tylko zrealizuje swoje marzenia z dzieciństwa, ale przede wszystkim zrozumie, że zaniedbywał własne dzieci i żonę.

„Od dawna chciałem zagrać w fantastycznym filmie dla całej rodziny, a ten do takich należy. Niektórzy boją się pracować z dziećmi i zwierzętami, bo są nieprzewidywalne. Ja to uwielbiam, bo nie ma nic piękniejszego i bardziej niewinnego niż ciepła historia o zwierzakach" – mówił Carrey podczas realizacji filmu.

Podobno w większości realizowanych zdjęć udział wzięły żywe zwierzęta, a na planie panowały mroźne warunki, by pingwinie gwiazdy czuły się jak w domu. Film nie zrobił furory za oceanem, choć komedie i dokumenty z pingwinami w rolach głównych były dotychczas gwarancją kasowego sukcesu w Hollywood (m.in. „Madagaskar", „Na fali", „Marsz pingwinów"). Jak będzie u nas?

Komedia, USA 2011, reż. Mark Waters, wyk. Jim Carrey, Carla Gugino, Angela Lansbury.

Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP
Film
To oni ocenią filmy w konkursach Mastercard OFF CAMERA 2025!