Beyonce nakręciła film o sobie

Beyoncé Knowles opowiada o życiu prywatnym i bezwzględnych prawach showbiznesu. Premiera dokumentu "Życie to tylko sen" w środę o 22.00 w HBO.

Publikacja: 22.05.2013 10:50

Beyonce nakręciła film o sobie

Foto: materiały prasowe

Ten film jest idealnym prezentem dla fanów popularnej wokalistki, laureatki szesnastu nagród Grammy, która w sobotę zaśpiewa na Stadionie Narodowym w Warszawie. Rozpocząć należy od wyjaśnień, że dokument wyreżyserowała i wyprodukowała sama Beyoncé. Pewne jest, że interesy umie robić. Opowiada w filmie, że z jej osobowością twarde podejście do biznesowych kwestii jest trudne, bo jest z natury delikatna. Wygląda jednak na to, że tata - którego surowe nauki na temat przemysłu muzycznego wspomina - był skutecznym nauczycielem. Beyoncé wzrusza się, gdy wspomina o ojcu i ich trudnych relacjach. Cóż, wzruszenie w cukierkowym autoportrecie jest jak najbardziej na swoim miejscu... Tyle, że w tej blisko półtoragodzinnej opowieści historii chwytających za serce jest więcej, pośród nich wspomnienie utraconego przedwcześnie dziecka i kolejne etapy ciąży z następnym. Obejrzeć nawet można nagi brzuch artystki - oczywiście odpowiednio atrakcyjnie zaprezentowany. W tym kontekście zabawne zdaje się być jej wyznanie, że ukrywała przed fanami swój odmienny stan przez pierwsze miesiące. A w ogóle jest bardzo pozytywna: kocha swojego siostrzeńca, którego zabiera ze sobą do jego ojca mieszkającego w Paryżu "by miał piękne wspomnienia związane z ojcem", kocha szaleńczo swego męża, a także kobiety, bo można się od nich wiele nauczyć. I wymienić poglądy.

- Odniosłam komercyjny sukces, ale to mi nie wystarczyło - wyznaje ze smutkiem artystka. - Trudno jest sprostać wymaganiom publiczności. To przerażające, bo przez to przestajemy stopniowo być sobą. Nie chciałam śpiewać o tym samym przez 10 kolejnych lat. Chciałam się rozwijać.

Największym wyzwaniem jest dla niej - jak sama mówi - zatrzymać popularność, nie wyrzekając się siebie. Opowiada też, że w czasie nagrań w studiu ma zamknięte oczy, by głębiej przeżywać. Że chce być szczera do bólu i śpiewać o miłości. Że wierzy w Boga, sens, przeznaczenie. Że cierpi w świetle jupiterów. Jakby zsumować wszystkie te wyznania, to rzeczywiście - przyszła kandydatka na ołtarze...

- Myślę, że celebryci wiodą idealne życie i dlatego każda porażka jest dla nich podwójnie trudna - mówi Beyoncé.

Od razu łatwiej zrozumieć dlaczego wolała, by powstał o niej panegiryk, a nie film o człowieku z krwi i kości. Na dokument składają się sceny nakręcone przez samą artystkę, jak również materiały z prób i występów. Informacja, że film ten był najchętniej oglądanym dokumentem w historii HBO - premiera w USA przyciągnęła przed telewizory niemal 2 miliony widzów - nie powinien dziwić. Jaka widownia - takie upodobania.

Zobacz zwiastun filmu "Życie to tylko sen"

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP