Zakład, który ma ruszyć w 2012 r., będzie miał moc 190 MW. Francuzi podpisali już umowę na jego budowę ze szwajcarskim Foster Wheeler.

Elektrownia będzie spalała wyłącznie drewno i biomasę pochodzenia rolniczego, przede wszystkim pelety ze słomy. Wyprodukowana w ten sposób zielona energia pozwoli obniżyć emisję CO[sub]2[/sub] o 1,2 mln ton rocznie (w porównaniu z technologią węglową). Przedstawiciele GdF zaznaczają, że przyczyni się to do spełnienia przez Polskę unijnych wymagań. Celem UE jest, aby nasz kraj do 2020 r. 15 proc. energii produkował ze źródeł odnawialnych.

[wyimek][srodtytul]1 mln ton[/srodtytul] biomasy będzie zużywała rocznie nowa elektrownia w Połańcu[/wyimek]

Nowy zakład zostanie zlokalizowany na terenie opalanej głównie węglem Elektrowni Połaniec o mocy 1800 MW. Chociaż nowy blok będzie spalał około miliona ton biomasy rocznie, to Grzegorz Górski, prezes GdF Suez Energia Polska, deklaruje, że surowca nie zabraknie. – Podpisaliśmy już z naszymi kontrahentami długoterminowe umowy na dostawy – wyjaśnia.

Deklaruje, że choć grupa chce wzmacniać swoją pozycję na rynku energetyki odnawialnej, to z jej planów nie zostają wykreślone również bloki na węgiel czy gaz. – Mamy wykupione działki, uzyskaliśmy warunki przyłączenia bloków do sieci. Jednak żadna decyzja o budowie nie może zapaść, dopóki Polska nie będzie znała swoich warunków handlu prawami do emisji CO[sub]2[/sub] w latach 2013 – 2020 – mówi. Również szefowie innych spółek energetycznych deklarują, że dopóki nie będzie wiadomo, na jakich zasadach będą przyznawane bezpłatne uprawnienia emisyjne, inwestycja wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem finansowym.