MOL popełnił przestępstwo?

Rząd Węgier odkupił do rosyjskiego koncernu Surgutneftegas pakiet 21,2 proc. akcji węgierskiej firmy paliwowej MOL - ogłosił premier Wiktor Orban

Publikacja: 24.05.2011 15:57

MOL popełnił przestępstwo?

Foto: AFP

Za przejęte papiery Budapeszt zapłacił 1,88 mld euro. Środki pochodziły z pożyczki udzielonej Węgrom przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Przed oświadczeniem szefa węgierskiego rządu giełda w Budapeszcie zawiesiła handel akcjami MOL. W chwili wstrzymania obrotu kursu rósł o 4,1 proc. przy wysokich obrotach, wynoszących 2,6 mld HUF. Na warszawskiej giełdzie, gdzie nadal handluje się akcjami MOL, ich cena o godzinie 15.10 rosła o 4,6 proc., do 340,5 zł.

Surgutneftegaz odkupił akcje węgierskiej firmy w marcu 2009 roku od austriackiego koncernu OMV za 1,4 mld euro. Transakcja nie została jednak zatwierdzona przez Węgierski Urząd Energii. W efekcie Rosjanie nie mogą korzystać z praw przysługujących im z racji posiadania akcji.

MOL popełnił przestępstwo?

W piątek HANFA, czyli chorwacki regulator rynków finansowych, oficjalnie wniósł zarzuty przeciwko tej spółce dotyczące manipulacji kursem chorwackiej spółki paliwowej INA

Menedżerom MOL-a może grozić z tego tytułu kara od roku do pięciu lat więzienia. Koncern MOL oficjalnie nie komentuje tych zarzutów.

Równocześnie z postawieniem zarzutów Węgrom zostały również zawieszone po raz kolejny, na czas nieokreślony, obroty akcjami INA na giełdzie w Zagrzebiu. W rękach MOL-a znajduje się 47,26 proc.udziałów INA. 44,84 proc. należy do rządu Chorwacji. Obaj udziałowcy są mocno ze sobą skonfliktowani. Ich spór rozpoczął się w grudniu 2010 r., gdy MOL ogłosił wezwanie na 8 proc. akcji INA znajdujących się w rękach prywatnych inwestorów. Władze w Zagrzebiu stwierdziły wówczas, że Węgrzy nie zawiadomili ich wcześniej o wezwaniu.

Akcje INA zaczęły od tej pory mocno zyskiwać na giełdzie w Zagrzebiu. Między grudniowym wezwaniem ogłoszonym przez MOL a końcówką marca zdrożały o blisko 130 proc. Według HANFA MOL skupował wówczas akcje INA za pośrednictwem cypryjskich funduszy Mario Hoffmana, słowackiego biznesmena, rzekomo powiązanego z mafią. Miało przy tym dojść do prania brudnych pieniędzy. MOL zareagował na ten wcześniejsze oskarżenia regulatora opublikowanym w maju listem otwartym.

Węgierski koncern zaprzeczył w nim, że zawarł porozumienie z Hoffmanem dotyczące wykupu akcji chorwackiej spółki. Wyjaśnił jednak, że po wezwaniu zgłosili się do węgierskiego koncernu prywatni inwestorzy, którzy sprzedali mu swoje udziały INA. HANFA nie dał jednak jak widać wiary tym zaprzeczeniom.

Za przejęte papiery Budapeszt zapłacił 1,88 mld euro. Środki pochodziły z pożyczki udzielonej Węgrom przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Przed oświadczeniem szefa węgierskiego rządu giełda w Budapeszcie zawiesiła handel akcjami MOL. W chwili wstrzymania obrotu kursu rósł o 4,1 proc. przy wysokich obrotach, wynoszących 2,6 mld HUF. Na warszawskiej giełdzie, gdzie nadal handluje się akcjami MOL, ich cena o godzinie 15.10 rosła o 4,6 proc., do 340,5 zł.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego