Państwowa spółka PSE Operator, odpowiedzialna za sprawne działanie systemu energetycznego w Polsce, kończy analizy możliwości wykorzystania istniejących i budowy nowych połączeń z Ukrainą i Białorusią. Dokumenty będą gotowe jeszcze w kwietniu i potem trafią do ministra gospodarki.
Władze spółki nie ujawnią szczegółów. Ale z informacji „Rz” wynika, że PSE Operator może być zainteresowany jedynie uruchomieniem połączeń z Ukrainą, a nie budową zupełnie nowej linii na Białoruś. Jeżeli spółka podejmie decyzję tylko o inwestycji w kierunku ukraińskim, to będzie zła wiadomość dla Kulczyk Investments.
Firma należąca do znanego biznesmena jest zainteresowana powstaniem polsko-białoruskiego mostu energetycznego, gdyż zamierza zaangażować się w budowę nowej elektrowni o mocy 1000 MW na Białorusi. Kulczyk Investments chce zrealizować ją wspólnie z firmą Bielenergo. I, jak mówił niedawno „Rz” prezes Kulczyk Investments Dariusz Mioduski, do końca tego roku mają być uzgodnione kwestie związane z finansowaniem projektu, a umowa inwestycyjna już w maju. – Oddanie do użytku tej elektrowni planujemy na lata 2015 – 2016 – zapowiadał prezes Mioduski. Kulczyk Investments liczy, że energia produkowana w elektrowni w Zelwa, niedaleko granicy z Polską, będzie przesyłana do naszego kraju. Ale nie będzie to możliwe bez inwestycji spółki PSE Operator.
– Istnieje jedna linia do Białegostoku, ale z powodów technicznych została wyłączona, natomiast realizacja nowej wiązałaby się z koniecznością rozbudowy systemu energetycznego we wschodniej Polsce, a to bardzo kosztowne przedsięwzięcia – tłumaczy prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej. W imieniu Komisji Europejskiej nadzoruje on budowę mostu energetycznego między Polską a Litwą. Zdaniem prof. Mielczarskiego na te inwestycje umożliwiające import znaczącej ilości energii z Białorusi potrzeba ok. miliarda złotych.
– Plany PSE Operatora zatwierdza prezes Urzędu Regulacji Energetyki, bo koszty z nimi związane są uwzględnianie w taryfie, czyli opłatach za przesłanie energii – mówi ekspert.