Podczas godzinnej rozmowy telefonicznej, pierwszej od prawie dwóch lat, Scholz zażądał także wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy i potwierdził dalsze wsparcie Niemiec dla Ukrainy.
„Kanclerz nalegał, aby Rosja wykazała chęć rozpoczęcia rozmów z Ukrainą w celu osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju” – oznajmił rzecznik w oświadczeniu. „Podkreślił niezłomną determinację Niemiec, by wspierać Ukrainę w jej obronie przed rosyjską agresją tak długo, jak będzie to konieczne” – dodał.
Ewentualne porozumienia muszą uwzględniać interesy Federacji Rosyjskiej w sferze bezpieczeństwa, w oparciu o nowe realia terytorialne, a najważniejsze jest wyeliminowanie pierwotnej przyczyny konfliktu
Oświadczenie Kremla
Do rozmowy odniosło się również biuro rosyjskiego prezydenta. „Doszło do szczegółowej i szczerej wymiany poglądów na temat sytuacji na Ukrainie. Władimir Putin przypomniał, że obecny kryzys jest bezpośrednim skutkiem wieloletniej, agresywnej polityki NATO, mającej na celu utworzenie antyrosyjskiego przyczółka na terytorium Ukrainy, przy jednoczesnym ignorowaniu interesów naszego kraju w sferze bezpieczeństwa i naruszaniu praw rosyjskojęzycznych mieszkańców” – czytamy w oświadczeniu.
„Odnosząc się do perspektyw polityczno-dyplomatycznego rozwiązania konfliktu, Prezydent Rosji zauważył, że strona rosyjska nigdy nie odmówiła i nadal jest otwarta na wznowienie negocjacji przerwanych przez reżim w Kijowie. Propozycje Rosji są powszechnie znane i prezentowane m.in. w czerwcowym przemówieniu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rosji. Ewentualne porozumienia muszą uwzględniać interesy Federacji Rosyjskiej w sferze bezpieczeństwa, w oparciu o nowe realia terytorialne, a najważniejsze jest wyeliminowanie pierwotnej przyczyny konfliktu” –zapewnia Kreml.