Kto będzie kierował UE? W Brukseli nie przesądzono, czy na czele KE stanie Ursula von der Leyen (WIDEO)

Przywódcy państw Unii Europejskiej spotkali się 17 czerwca na nieformalnym szczycie w Brukseli, w czasie którego prowadzili negocjacje na temat obsady najważniejszych stanowisk w UE po wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 18.06.2024 05:22

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Foto: REUTERS/Yves Herman

Rozmowy w czasie nieformalnego szczytu dotyczyły m.in. tego, kto przez kolejnych pięć lat będzie stał na czele Komisji Europejskiej, a także kto pokieruje unijną dyplomacją, a kto stanie na czele Rady Europejskiej. Porozumienia nie udało się osiągnąć, decyzje w tej sprawie mają zapaść na szczycie w przyszłym tygodniu.

Nieformalny szczyt UE: „Dobre rozmowy”, które jednak muszą potrwać dłużej

Nieformalny szczyt w Brukseli z 17 czerwca był pierwszym spotkaniem przywódców państw UE po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się 9 czerwca. Wybory nie zmieniły układu sił w PE, ale osłabiły pozycję kanclerza Niemiec, Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona, których partie doznały wyraźnych wyborczych porażek. W wyborach swój stan posiadania zwiększyły formacje skrajnie prawicowe. Największą frakcją w Parlamencie Europejskim pozostaje jednak chadecka Europejska Partia Ludowa (EPP), która wraz z socjaldemokratami i liberałami dysponuje większością w PE. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Ursula von der Leyen znów na czele KE. Dlaczego Unia panicznie boi się zmian?

Faworytką do objęcia stanowiska przewodniczącej KE na kolejną kadencję jest obecna szefowa Komisji, Ursula von der Leyen, kandydatka EPP. Von der Leyen cieszy się poparciem Niemiec i Francji, jej kandydaturę na szefową KE popiera też polski premier, Donald Tusk.

Nowym przewodniczącym Rady Europejskiej miałby zostać były portugalski premier, Antonio Costa (reprezentuje socjaldemokratów). Z kolei unijną szefową dyplomacji miałaby zostać premier Estonii, Kaja Kallas (reprezentuje frakcję liberalną).

Po spotkaniu przywódców UE w Brukseli obecny przewodniczący Rady Europejskiej, Charles Michel, poinformował, że „rozmowy były dobre i zmierzały we właściwym kierunku”, ale „nie udało się osiągnąć porozumienia”.

Decyzja w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w UE ma zapaść na szczycie 27-28 czerwca

Michel dodał, że frakcje w PE przedstawiły swoje kandydatury na najważniejsze stanowiska i „potrzeba więcej pracy, by osiągnąć porozumienie”. Michel nie rozwinął tej myśli.

Kiedy dowiemy się kto stanie na czele Komisji Europejskiej na najbliższych pięć lat?

Decyzja w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w UE ma zapaść na szczycie 27-28 czerwca. Potem Parlament Europejski będzie musiał jeszcze wyrazić poparcie dla przewodniczącej Komisji Europejskiej, jej całego składu, a także dla szefowej unijnej dyplomacji. Nowy PE zbierze się na pierwszej sesji 16 lipca.

W czasie szczytu zaplanowanego na 27-28 czerwca przywódcy państw UE mają zatwierdzić też „strategiczną agendę” Unii Europejskiej na najbliższych pięć lat.

Rozmowy w czasie nieformalnego szczytu dotyczyły m.in. tego, kto przez kolejnych pięć lat będzie stał na czele Komisji Europejskiej, a także kto pokieruje unijną dyplomacją, a kto stanie na czele Rady Europejskiej. Porozumienia nie udało się osiągnąć, decyzje w tej sprawie mają zapaść na szczycie w przyszłym tygodniu.

Nieformalny szczyt UE: „Dobre rozmowy”, które jednak muszą potrwać dłużej

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Przez pół roku na czele UE stać będą Węgry Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Dyplomacja
Pieskow o "wściekłej rusofobii" nowej szefowej dyplomacji UE. "Nie wykazała się dyplomacją"
Dyplomacja
Porażka Joe Bidena w debacie z Donaldem Trumpem. Aluzyjny wpis Sikorskiego
Dyplomacja
Sekretarz generalny NATO: Wspieranie Rosji nielegalne, wspieranie Ukrainy legalne
Materiał Promocyjny
Tomasz Porawski, dyrektor marki Skoda: Skupiamy się na życzeniach naszych klientów
Dyplomacja
Nieoficjalnie: PiS stworzy nową frakcję w Parlamencie Europejskim? To może być cios dla Meloni