Andrzej Duda łagodzi konflikt z Ukrainą. Mówi o "sojuszu na setki lat"

Nie mam wątpliwości, że spór o dostarczanie zboża z Ukrainy na polski rynek jest absolutnie odpryskowym wycinkiem całości relacji polsko-ukraińskiej - mówił w czasie Kongresu Odbudowy Ukrainy w Poznaniu prezydent Andrzej Duda.

Publikacja: 22.09.2023 11:55

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 576

- Bardzo wielu z państwa z niepokojem odebrała te wydarzenia i wymianę zdań, jaka miała ostatnio miejsce w mediach i na forum politycznym - mówił do przedsiębiorców biorących udział w Kongresie prezydent.

Andrzej Duda: Dziejowy wymiar współpracy z Ukrainą

Prezydent Andrzej Duda w czasie wizyty w Nowym Jorku, w kontekście sporu Polski z Ukrainą ws. embarga zboża na wwóz zboża z Ukrainy mówił o Ukrainie, że "tonący chwyta się wszystkiego, czego się da; trochę to jest taka sytuacja, jak dzisiaj między Polską a Ukrainą". Z kolei premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Polsat News stwierdził, że Polska nie przekazuje już wsparcia militarnego Ukrainie, co zachodnie media odebrały jako zaostrzenie konfliktu dyplomatycznego.

- Chcę państwu powiedzieć tak: dla mnie współpraca z Ukrainą i wsparcie Ukrainy ma wymiar dziejowy. Mówię to z pełną powagą. Dziejowy pomiędzy naszymi narodami, naszymi krajami. To nie jest po prostu jakieś wydarzenie, to nie jest po prostu jakaś akcja - mówił w piątek w Poznaniu prezydent.

Czytaj więcej

BBC: Co się stało między Polską a Ukrainą? "Moskwa przyjęła uwagę Dudy z radością"

- To jest ogrom kapitału, więzi między ludzkiej, który powstał między naszymi narodami. Nie wierzę w to, że jeden spór polityczno-prawny może przekreślić taki kapitał i taki dorobek, jakiego państwo dokonaliście - dodał.

- Nie mam wątpliwości, że spór o dostarczanie zboża z Ukrainy na polski rynek jest absolutnie odpryskowym wycinkiem całości relacji polsko-ukraińskiej. Nie wierzę w to, że w normalnych warunkach może na nie wpłynąć w sposób istotny - przekonywał.

- Że padają różne słowa, czasem gorzkie, czasem nawet bolesne... To jest czas wielkich emocji, dla wszystkich, zwłaszcza za tych, którzy ponoszą dziś wielką odpowiedzialność, choćby za żołnierzy, którzy są wysyłani codziennie na linię frontu i tam giną - mówił też Duda.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: PiS roznieca niechęć do Ukrainy. Zabójczy dla Polski kurs

- To czas ogromnych ludzkich emocji. Politycy nie są zbudowani z innych materiałów niż każdy inny człowiek. Też mają swoje uczucia, odczucia - dodał.

Duda przekonywał też, że jest przekonany, iż między Polską a Ukrainą zawiązane zostaną "nici przyjaźni i sojuszu, które będą trwały na setki lat".

Czego dotyczy spór Polski z Ukrainą o zboże?

15 września, po zniesieniu przez Brukselę UE embarga na wwóz zboża z Ukrainy do pięciu państw UE graniczących z Ukrainą, Polska wprowadziła jednostronne embargo, co doprowadziło do kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich.

20 września ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Zwarycz, został w trybie pilnym wezwany do MSZ. Strona polska przekazała  mu "zdecydowany protest" wobec słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

- Co niepokojące, niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając sprawę zboża w dreszczowiec. Może się wydawać, że odgrywają własne role, w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 19 września w wystąpieniu podczas debaty w czasie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Zełenski nie wymienił nazwy państwa, o którym mówił, politycy polskiego obozu władzy oraz opozycji ocenili jednak, że ukraińskiemu prezydentowi chodziło m.in. o Polskę, która 15 września, po wygaśnięciu unijnego embarga na wwóz m.in. do Polski ukraińskiego zboża, postanowiła jednostronnie przedłużyć embargo. 

Po ogłoszeniu tej decyzji przez Polskę Ukraina złożyła na nasz kraj skargę w WTO, a w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Taras Kaczka, ukraiński wiceminister gospodarki i handlu zapowiedział, że w ciągu najbliższych kilku dni Ukraina wprowadzi embargo na cebulę, pomidory, kapustę i jabłka z Polski.

- Nie zdejmiemy naszego embarga, gdy nie wypracujemy wspólnego, pewnego, bezpiecznego i skutecznego rozwiązania, żeby interes polskiego rolnika był zabezpieczony i żeby zboże ukraińskie nie wjeżdżało do Polski - oświadczył 22 września minister rolnictwa Robert Telus, odnosząc się do sporu Polski z Ukrainą dotyczącego produktów rolnych.

Czytaj więcej

Minister rolnictwa przedstawia warunki zniesienia embarga na zboże z Ukrainy

Wwozowi zboża z Ukrainy sprzeciwiają się polscy rolnicy ze względu na to, że zboże to jest tańsze niż polskie i polscy rolnicy, w przypadku importu ukraińskiego zboża, które nie musi m.in. spełniać unijnych norm, mieliby problem ze zbytem swoich zbiorów.

- Bardzo wielu z państwa z niepokojem odebrała te wydarzenia i wymianę zdań, jaka miała ostatnio miejsce w mediach i na forum politycznym - mówił do przedsiębiorców biorących udział w Kongresie prezydent.

Andrzej Duda: Dziejowy wymiar współpracy z Ukrainą

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Kolanko: Nie tylko dyplomatyczna rozgrywka Hołowni w Turcji
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA