USA w grudniu nałożyły sankcje na turecki Dyrektoriat Przemysłu Obronnego, jego szefa, Ismaila Demira i trzech innych pracowników, po tym jak Turcja pozyskała pierwszą partię systemów S-400 z Rosji.
Po zapowiedzi, że Turcja zamierza sprowadzić kolejną partię systemów S-400, USA ostrzegły, że może to pociągnąć za sobą kolejne sankcje.
Czytaj więcej
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że Turcja nadal zamierza kupić drugą partię rosyjskich systemów rakietowych S-400. Decyzja ta może doprowadzić do napięć w NATO i wywołać nałożenie sankcji na Ankarę przez USA.
Stany Zjednoczone ostrzegają, że systemy S-400, jako element systemu obrony przeciwlotniczej, stanowią zagrożenie dla myśliwców F-35. Turcja odpowiada, że nie była w stanie sprowadzić systemu obrony przeciwlotniczej od żadnego z sojuszników w NATO na zadowalających warunkach.
- Sami kupujemy broń dla siebie - powiedział Erdogan w rozmowie z "New York Times".