Szpital Miejski w Świnoujściu, którego sprawę nagłośnił m.in. program „Uwaga!” TVN, skierował do internautów kilkanaście wezwań do usunięcia z grupy w mediach społecznościowych komentarzy i wpisów rzekomo godzących w jego dobre imię.
Jak precyzuje reprezentujący placówkę adwokat Michał Białkowski, zawierają one „nieprawdziwe lub obraźliwe sfomułowania”; domaga się ona, by podobne treści nie pojawiały się w internecie w przyszłości, a internauci zamieścili w grupie przeprosiny. – Żaden z autorów wpisów nie złożył do szpitala oficjalnej skargi w sprawie swojej lub swoich bliskich; jedno postępowanie – dotyczące członka rodziny jednej z autorek – toczy się przed rzecznikiem praw pacjenta – precyzuje.