Jeden z odcinków "Dobranocki" z 12 stycznia 2019 r. dotyczył finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na nagraniu widać było plastelinową lalkę z wizerunkiem Hanny Gronkiewicz-Waltz. Była prezydent Warszawy przeszukiwała puste worki i skrzynie. Wpadła na pomysł stworzenia nakręcanej lalki. Przypominała ona Jurka Owsiaka - po nakręceniu wypowiadała słowa "Cześć, siema", charakterystyczne dla szefa WOŚP. "Owsiak" zbierał pieniądze, których zdecydowaną większość zabierała "Gronkiewicz-Waltz". Zostawiła jedynie 10 zł.
Internauci zauważyli, że jeden z banknotów, którymi posłużono się w animacji, został zmieniony - pojawiła się na nim gwiazda Dawida, a zamiast wizerunku Zygmunta I Starego, dostrzegli wizerunek Lecha Kaczyńskiego.
Czytaj więcej
W programie "Minęła 20" w TVP Info pojawiła się animacja przedstawiająca Hannę Gronkiewicz-Waltz...
Zarówno Jurek Owsiak, jak i Hanna Gronkiewicz-Waltz pozwali Pielę, lecz sądy umorzyły postępowania. Wtedy autorka animacji wystąpiła do sądu przeciwko Owsiakowi - zarzuciła mu zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych. Chodziło o to, że w wypowiedziach medialnych określił animację jako "mistrzostwo szczucia i pogardy". Zarzucił też Pieli antysemityzm i zasugerował, że nienawiść, którą jego zdaniem propagowała animacja, mogła przyczynić się do śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który został zabity właśnie podczas finału WOŚP w 2019 r., niedługo po emisji "Dobranocki" z Owsiakiem.