Tak orzekł w piątek Sąd Najwyższy w sprawie o ochronę dóbr osobistych: czci, dobrego imienia, sławy i renomy, której domagał się Adam G. lekarz, który wykonał operację plastyczną Hannie Bakule – w jej ocenie, oględnie mówiąc, nieudaną.
Sprawa swego czasu była bardzo głośna w mediach, zresztą dzięki samej Bakule, która w ostrych słowach mówiła o chirurgu w mediach, a TVN szeroko o tym informował, co związany ze stacją Onet drukował. Lekarz zażądał od nich przeprosin za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, że Sąd Lekarski wymierzył mu karę nagany za wykonaną operację. Pacjentka w jej trakcie miała zostać zeszpecona. Zażądał też 100 tys. zł odszkodowania, po 50 tys. zł zadośćuczynienia i po 20 tys. zł na cel społeczny.