Inflacja znów wzrosła? Znamy szacunki ekonomistów przed danymi GUS

Inflacja w październiku w Polsce zapewne znów urosła, acz już tylko symbolicznie, do 5 proc. – oceniają ekonomiści. Szybki szacunek GUS poda w czwartek 31 października.

Publikacja: 30.10.2024 18:13

Inflacja znów wzrosła? Znamy szacunki ekonomistów przed danymi GUS

Foto: Bloomberg

Konsensus prognoz ekonomistów, według ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”, to 5 proc. rok do roku. Gdyby taki odczyt się ziścił, to oznaczałoby kolejny wzrost inflacji w Polsce (po 4,9 proc. we wrześniu) i najwyższy odczyt od grudnia 2023 r. Żaden z ekonomistów nie spodziewa się spadku inflacji, wszystkie prognozy wahają się w zakresie 4,9-5,1 proc.

Inflacja w Polsce w górę przez żywność, paliwa i złotego?

Skąd przewidywania kolejnego wzrostu inflacji? - Spodziewamy się, że w kończącym się miesiącu nieznacznie podrożały żywność i nośniki energii. Wyższe były też ceny dóbr i usług wchodzących w skład inflacji bazowej – komentuje dla „Rzeczpospolitej” Marcin Kujawski, ekonomista BNP Paribas. Jego zespół przewiduje, że w październiku inflacja wyniosła 5 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca. - Mimo znaczących wahań na rynku ropy naftowej przewidujemy, że w październiku o około 1 proc. miesiąc do miesiąca potaniały natomiast paliwa – dodaje Kujawski.

Również ekonomiści Santander Banku (ich prognoza to 5,1 proc.) wskazują m.in. na większy niż przed rokiem wzrost cen żywności. W październiku 2023 r. miesięczna (czyli względem września ub.r.) skala wzrostu w tej kategorii wynosiła 0,5 proc. Także analitycy ING Banku Śląskiego piszą o kontynuacji wzrostów cen żywności, m.in. drogich warzywach.

Czytaj więcej

Sklepy w kropce. Polacy nadal nie chcą wydawać

Roczna dynamika cen w kategorii żywności i napojów alkoholowych rośnie nieustannie już od pół roku. Jeszcze w marcu wynosiła raptem 0,3 proc. rok do roku, a we wrześniu już 4,7 proc. Częściowo to m.in. efekt podwyżki VAT na żywność z 0 do 5 proc. w kwietniu, niemniej widać w danych też m.in. efekty niższej podaży krajowych zbiorów owoców i warzyw. W ostatnich miesiącach notowano też wysoką dynamikę cen m.in. masła czy mleka.

Ekonomiści Santander Banku przewidują też wzrost inflacji w październiku przez wzgląd na podwyższone momentum inflacji bazowej, wspierane dodatkowo przez wyraźne osłabienie złotego. To podnosi koszty towarów z importu. Dolar jest obecnie o ponad 15 groszy droższy niż pod koniec września. We wrześniu inflacja bazowa wzrosła do 4,3 proc., najwyżej od marca, i w październiku zapewne utrzyma się na podobnym poziomie. Średnia prognoz według ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” zakłada odczyt na poziomie 4,2 proc. (tę statystykę NBP poda w połowie listopada).

Analitycy Credit Agricole i PKO BP w swoich prognozach (5 proc.) też zwracają uwagę na ceny paliw, podobnie jak Kujawski z BNP Paribas, ale w nieco innym kontekście. Oczekują oni wzrostu rocznej dynamiki ich cen, związanego z efektami niskiej bazy sprzed roku. Przypomnijmy: okres przedwyborczy był momentem, gdy ceny paliw były niższe niż wynikałoby to z uwarunkowań na europejskim rynku. - W październiku ceny paliw staniały w porównaniu z wrześniem. Skala tego ruchu była jednak mniejsza niż obniżki sprzed roku, co w efekcie podbije roczną dynamikę - mówi „Rzeczpospolitej” Marta Petka-Zagajewska, dyrektor biura analiz makroekonomicznych PKO BP.

Oczywiście na obecny poziom inflacji rzutuje i rzutować będzie aż do połowy przyszłego roku częściowe odmrożenie cen nośników energii z lipca. Szacunki ekonomistów wskazują, że bez tego efektu inflacja byłaby o około 1,2-1,4 punktu procentowego niższa.

Czytaj więcej

Ceny zniczy wyższe niż rok temu. I jest znacznie mniej promocji

Inflacja w górę, stopy bez zmian?

Odczyt inflacji za październik nie powinien mieć znaczenia dla Rady Polityki Pieniężnej. Ta zbierze się w dniach 5-6 listopada, a inna decyzja niż pozostawienie stóp bez zmian (główna 5,75 proc.) byłby gigantyczną sensacją.

Większą wagę RPP przywiąże do nowej projekcji inflacyjnej, niemniej raczej nie zmieni ona generalnego oglądu sytuacji. Do końca roku inflacja powinna pozostawać na poziomie około 5 proc. - Sądzimy, że kolejne dwa miesiące przyniosą stabilizację inflacji CPI i inflacji bazowej na poziomie zbliżonym do październikowego. W konsekwencji w najbliższych tygodniach to bardziej dane ze sfery realnej, w tym wyniki sprzedaży detalicznej, będą przede wszystkim przykuwać uwagę inwestorów i analityków – mówi Petka-Zagajewska z PKO BP.

W pierwszych miesiącach 2025 r. inflacja zapewne nieco podskoczy, bliżej 6 proc. Taki ma być efekt niskiej bazy sprzed roku, ale też możliwej wzmożonej aktualizacji części cenników w styczniu oraz podwyżek cen nośników energii (jeśli rząd nie zdecyduje się na pełne przedłużenie obecnych działań osłonowych).

Mniej więcej od wiosny inflacja powinna już wejść w raczej stały trend spadkowy, acz ekonomiści spierają się co do tempa tej dezinflacji. Niemniej sam fakt spadającej inflacji powinien motywować RPP do stopniowych obniżek stóp.

Konsensus prognoz ekonomistów, według ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”, to 5 proc. rok do roku. Gdyby taki odczyt się ziścił, to oznaczałoby kolejny wzrost inflacji w Polsce (po 4,9 proc. we wrześniu) i najwyższy odczyt od grudnia 2023 r. Żaden z ekonomistów nie spodziewa się spadku inflacji, wszystkie prognozy wahają się w zakresie 4,9-5,1 proc.

Inflacja w Polsce w górę przez żywność, paliwa i złotego?

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Inflacja w Rosji traci hamulce. Najszybciej drożeje żywność
Dane gospodarcze
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce dużo gorzej od prognoz. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dane gospodarcze
Inflacja bazowa znów ponad 4 proc., inne miary wzrostu cen najwyżej od stycznia