W pierwszym dniu XIV Europejskiego Kongresu Finansowego jego organizatorzy zaprezentowali najświeższą edycję cyklicznego raportu „Makroekonomiczne wyzwania i prognozy dla Polski” Raport bazuje na opiniach 44 ekspertów i makroekonomistów. Na ich podstawie przygotowywany jest konsensus prognostyczny EKF.
Jak będą się kształtowały PKB, konsumpcja, inwestycje, płace
Ankietowani specjaliści są zgodni co do tego, że wzrost PKB wyraźnie przyspieszy w 2024 r. Średnia oczekiwań to 3,2 proc. r/r, względem 0,2 proc. r/r w roku poprzednim. Ekonomiści oczekują utrzymania solidnego tempa wzrostu w kolejnych latach: 3,8 proc. r/r w 2025 r. i 3,6 proc. w 2026 r. Główną siłą napędową w tym roku będzie spożycie indywidualne, którego dynamika powinna sięgnąć 3,9 proc. r/r, po spadku o 1 proc. w 2023 r. Ankietowani oczekują solidnego wzrostu spożycia również w dwóch kolejnych latach – 3,5 proc. w 2025 r. i 3,3 proc. w 2026 r. Spodziewany jest także wzrost inwestycji za sprawą uruchomienia znacznych pieniędzy z funduszy unijnych i Krajowego Planu Odbudowy.
Ekonomiści spodziewają się ponadto dalszego systematycznego spadku bezrobocia. Spadki będą jednak powolne, bo bezrobocie w naszym kraju już jest bardzo niskie. W 2024 r. ma wynieść 3 proc., rok i dwa lata później 2,8 proc.
Czytaj więcej
Ponieważ fundusze pozabudżetowe pożyczają na rynkach drożej niż Skarb Państwa, wyższe są też koszty obsługi tego długu. Ekonomiści apelują więc o przywrócenie normalności budżetowej.
- Kluczowym elementem napędzającym wzrost spożycia indywidualnego będą dalsze solidne wzrosty wynagrodzeń – oceniają autorzy raportu. W 2024 r. oczekiwany przez nich nominalny wzrost płac w gospodarce narodowej to 12,8 proc. r/r, co przy prognozowanej średniorocznej inflacji nieco powyżej 4 proc. oznaczać będzie 8,8- proc. realny wzrost płac. - Prognozowany na kolejne lata realny wzrost wynagrodzeń na poziomie ok. 4 proc. r/r, jeśli tylko się zmaterializuje, daje podstawy do oczekiwania wzrostu konsumpcji w dalszych okresach – czytamy w raporcie.