Unijna dyscyplina skrojona na miarę. Niemcy są sceptyczne

Komisja Europejska proponuje reformę paktu stabilności i wzrostu. Niemcy są sceptyczne.

Publikacja: 27.04.2023 03:00

Valdis Dombrovskis wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej i Paolo Gentiloni europejski komisarz ds.

Valdis Dombrovskis wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej i Paolo Gentiloni europejski komisarz ds. gospodarki

Foto: PAP / EPA / OLIVIER HOSLET

Podstawowe limity, które rządzą budżetami państw UE, nie ulegną zmianie. Co do zasady deficyt sektora finansów publicznych nie może przekraczać 3 proc. produktu krajowego brutto, a dług publiczny – 60 proc. PKB. A za łamanie tych reguł grozi procedura dyscyplinująca, której finałem mogą być kary finansowe. Bruksela jednak przyznała, że osiąganie tych limitów w przypadku niektórych krajów jest niezmiernie trudne i trzeba znaleźć jakiś lepszy, bardziej zindywidualizowany sposób dochodzenia do nich. Z kolei kary w praktyce nie są stosowane, bo państwa (których zgoda jest tu wymagana) nie chcą karać innych. Coraz mocniejsze też było przekonanie, że sztywne trzymanie się reguł może przynieść więcej szkody i pożytku, co pokazał kryzys finansowy końca pierwszej dekady tego wieku, gdy Grecja omal nie zbankrutowała, a strefa euro prawie się rozpadła.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Budżet i podatki
Czy trzeba będzie mocniej zaciskać pasa
Budżet i podatki
Jaki był deficyt w finansach państwa w ubiegłym roku? GUS podał dane
Budżet i podatki
Zadłużenie państwa przekroczyło 2 bln zł