- Ten projekt nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, to bajki z mchu i paproci, które PiS pisze nam od 2015 roku – stwierdził z mównicy sejmowej poseł Dariusz Wieczorek, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy. – To budżet chaosu, stagnacji, kolejnego roku zaciemniania finansów publicznych – zaznaczył.
Jak dodał, w budżecie jest kilka nierealnych założeń, które „dyskwalifikują ten projekt”. Przede wszystkim chodzi o inflację, którą Ministerstwo Finansów zaprognozowało na 4,3 proc. średnio w roku 2021 i 3,3 proc. w 2022 r. Obecnie zaś prognozy mówią o znacznie większych wzrostach, przykładowo NBP szacuje, że w tym roku wskaźnik wzrostu cen wyniesie średniorocznie 4,9 proc., a w przyszłym roku – 5,8 proc.