Spotkanie, którego partnerem medialnym jest “Rz”, odbywa się pod patronatem prezydenta Węgier László Sólyoma. Forum skupia przedstawicieli rządów, szefów spółek z regionu oraz ekspertów zajmujących się sprawami związanymi z energetyką. Otwierający dzisiejszą dyskusję panel na temat wpływu energii na rozwój i niezależność gospodarczą poprowadzi redaktor naczelny “Rz” Paweł Lisicki.
Jednym z głównych tematów, które zostaną poruszone przez uczestników forum, będzie wpływ kryzysu gospodarczego na działalność firm energetycznych z krajów Europy Środkowo–Wschodniej. Jednym z negatywnych efektów załamania globalnej gospodarki jest ograniczenie przez banki akcji kredytowej. Zdaniem ekspertów z sektora sytuacja ta nie zmieni się przez dłuższy czas. W efekcie należy oczekiwać długotrwałego spadku ilości kapitału napływającego do krajów z naszego regionu.
Kryzys gospodarczy ujawnił również słabe strony gospodarek Europy Środkowo–Wschodniej. Ze względu na to znacznie spadł napływ inwestycji zagranicznych, które dotychczas były jednym z głównych motorów rozwoju gospodarek regionu. To z kolei utrudniło finansowanie projektów energetycznych. Trzeba wspomnieć w tym miejscu o szacunkach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, która obliczyła, że od 2008 do 2030 r. globalne zapotrzebowanie na energię wzrośnie o co najmniej 40 proc.
Jednocześnie negatywne efekty kryzysu pokazały, jak dobra jest sytuacja polskiej energetyki, która zasila dużą i rozwijającą się mimo spowolnienia gospodarkę. Przykład niedawnego debiutu giełdowego Polskiej Grupy Energetycznej pokazał, że mimo barier wzrostu branży inwestorzy są w stanie wyłożyć na akcje kwoty idące w miliardy.
Bardzo ciekawie ze względu na ostatnie wydarzenia zapowiada się również dyskusja nad nową polityką energetyczną Rosji. Z jednej strony na debacie odciśnie się z pewnością zeszłotygodniowe doroczne orędzie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, w którym zapowiedział “wszechstronną modernizację kraju”. Stwierdził, że ZSRR, poprzednik Rosji, był mocarstwem surowcowym, lecz nie wytrzymał konkurencji ze społeczeństwami postindustrialnymi. Teraz tamtą zacofaną gospodarkę ma zastąpić nowa, oparta na wiedzy i nowoczesnych technologiach. Miedwiediew dodał też, że Rosja nie może dalej się rozwijać, opierając się tylko na tym, co wypracowano dotychczas w sferze naftowej i gazowej.