Droższa energia w zachodniej Polsce i na Górnym Śląsku

Klienci poznańskiej Enei i szwedzkiego koncernu Vattenfall zapłacą w tym roku ponad 4 procent wyższe rachunki za energię niż w 2009 r.

Publikacja: 12.01.2010 15:00

Droższa energia w zachodniej Polsce i na Górnym Śląsku

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Szwedzka firma, od 9 lat obsługuje klientów na Górnym Śląsku, wprowadza podwyżkę cen elektryczności od 1 lutego. 

Rodzina, zużywająca rocznie 2000 kilowatogodzin zapłaci rachunek w wysokości 1090,97 zł, czyli o 51 zł wyższy niż w 2009r.  To efekt rosnącej opłaty za dystrybucję oraz wprowadzenia tzw. opłaty stałej, która odpowiada dawnemu abonamentowi miesięcznemu w wysokości 4,15 zł. Równocześnie spółka poinformowała o spadku ceny samej energii elektrycznej  o 2 proc.; kilowatogodzina kosztować będzie od lutego 31 groszy. 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że także poznańska grupa Enea będzie mogła pod koniec stycznia wprowadzić podwyżkę. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził bowiem dziś taryfę.  W efekcie cena samej energii wzrośnie o ok. 6 proc. Zatem klienci Enei zapłacą z tego tytułu o ok. 2 zł miesięcznie więcej (średnio). A opłata za energię stanowi połowę rachunku, reszta to koszty jej dostarczenia (czyli dystrybucyjne). I te także wzrastają - średnio o 1,5 zł miesięcznie. 

W grudniu prezes URE zatwierdził też cennik gdańskiej firmie Energa, która obsługuje klientów w północnej i centralnej Polsce. Podwyżka, wprowadzona od stycznia wyniosła także ok. 6 proc. 

Przedstawiciele Vattenfall i Enei tłumaczą podwyżki wzrostem kosztów nabycia energii na otwartym rynku i dodatkowymi obciążeniami wynikającymi z wymogów ekologicznych. 

Na decyzję prezesa Urzędu Regulacji czekają jeszcze spółki z Polskiej Grupy Energetycznej i Taurona. Ich wnioski o podwyżkę nie zostały zaakceptowane dotąd, bo - według regulatora - nie spełniają  jego wymogów. Najpewniej więc URE po raz kolejny wezwie firmy, by dokonały korekty swoich wniosków. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sugerowana przez nie podwyżka cen - o ponad 10 proc. jest nie do zaakceptowania dla URE.

Szwedzka firma, od 9 lat obsługuje klientów na Górnym Śląsku, wprowadza podwyżkę cen elektryczności od 1 lutego. 

Rodzina, zużywająca rocznie 2000 kilowatogodzin zapłaci rachunek w wysokości 1090,97 zł, czyli o 51 zł wyższy niż w 2009r.  To efekt rosnącej opłaty za dystrybucję oraz wprowadzenia tzw. opłaty stałej, która odpowiada dawnemu abonamentowi miesięcznemu w wysokości 4,15 zł. Równocześnie spółka poinformowała o spadku ceny samej energii elektrycznej  o 2 proc.; kilowatogodzina kosztować będzie od lutego 31 groszy. 

Biznes
Zmarł duchowy przywódca izmailitów, miliarder i filantrop Aga Chan IV
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Biznes
KE zapowiada deregulację, Chiny odpowiadają cłami odwetowymi, a Polska poza europejskim modelem AI
Biznes
GPW: Spółki z sektora medycznego pod lupą
Biznes
Wojna celna Trumpa zawieszona, przemysł w Europie się stabilizuje, a Wielka Brytania chce resetu z UE
Biznes
Sądne dni w sporze o imperium Zygmunta Solorza