CeBIT bez fajerwerków

Zaledwie 22 polskie spółki szukają swojej szansy na targach CeBIT. Wystawcy z innych krajów też nie dopisali

Publikacja: 03.03.2010 02:40

Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest stałym gościem na teleinformatycznych targach w Hanowerze

Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest stałym gościem na teleinformatycznych targach w Hanowerze

Foto: Reuters

– Tracilibyśmy, gdyby nas tu nie było – mówi Piotr Fedorowski, którego firma MpicoSys prezentuje rozwiązania z dziedziny zaawansowanych kart dostępu do pomieszczeń. MpicoSys współuczestniczy w targach w grupie sześciu spółek działających w Pomorskim Parku Naukowo-Technicznym (m.in. Ivo Software czy Master Telecom).

– Szukamy zarówno partnerów, jak i potencjalnych inwestorów, którzy pomogą w rozwoju produktu i wprowadzeniu go na rynek. Idealnie byłoby znaleźć jedno i drugie – mówi przedstawiciel MpicoSys. Jego firma od trzech lat jeździ na targi do Hanoweru i uważa, że to się opłaca.

– Czasem słyszy się głosy, że CeBIT podupada, ale dla nas wciąż trudno o lepsze miejsce do kreacji wizerunku naszej marki wśród niemieckich przedsiębiorstw i poszukiwania partnerów do sprzedaży naszych usług – mówi Zdzisław Nowak, prezes firmy Exatel, polskiego operatora telekomunikacyjnego. Jego firma wystąpiła na targach wyjątkowo okazale, ale według Nowaka koszty tego typu przedsięwzięć wcale nie muszą być wysokie. – Istnieją różnorakie możliwości refinansowania takich wydatków – nawet do 100 proc. ich wartości, np. ze środków na promocję eksportu polskich firm, jakie są w gestii samorządów i władz centralnych – mówi szef Exatelu.

Jeszcze większe stoisko niż Exatel ma w Hanowerze krakowski Comarch, ale ten od kilku lat konsekwentnie i nie szczędząc środków inwestuje w obecność na niemieckim rynku. – Na ten rynek trzeba dostarczać usługi pod marką, która wzbudzi zaufanie Niemców – mówi Janusz Filipiak, szef i założyciel Comarchu.

W tym roku na targach w Hanowerze jest mniej więcej tyle polskich firm co przed rokiem. Dwa lata temu było ich jednak około 30, co też trudno uznać za mocną reprezentację. Z promocji polskich firm branży teleinformatycznej wycofała się Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Aktywne pozostały regionalne klastry naukowo-techniczne, obok wspomnianego pomorskiego również poznański, oraz władze samorządowe.

Nie tylko polskie firmy rezygnują z wyjazdu do Hanoweru. W tym roku wystawców jest o jedną trzecią mniej niż trzy lata temu. Tej niegdyś najbardziej prestiżowej imprezie teleinformatycznej przybyło bowiem wielu konkurentów. Consumer Electronic Show w Las Vegas czy World Mobile Congress w Barcelonie skoncentrowane są na rynku masowym, który mocniej przyciąga uwagę mediów, a więc i zainteresowanie imprezą wystawców. Stanowiska wystawiennicze takich firm jak Nokia, SonyEricsson czy Samsung na targach w Hanowerze w porównaniu z imprezami w Las Vegas i Barcelonie są więcej niż skromne. Wciąż jednak duży ruch panuje w salach, w których prezentują się dostawcy rozwiązań informatycznych dla biznesu – Microsoft, SAP, Software AG.

Wśród wystawców zabrakło – po raz kolejny zresztą – amerykańskiego giganta Oracle.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=l.dec@rp.pl]l.dec@rp.pl[/mail][/i]

– Tracilibyśmy, gdyby nas tu nie było – mówi Piotr Fedorowski, którego firma MpicoSys prezentuje rozwiązania z dziedziny zaawansowanych kart dostępu do pomieszczeń. MpicoSys współuczestniczy w targach w grupie sześciu spółek działających w Pomorskim Parku Naukowo-Technicznym (m.in. Ivo Software czy Master Telecom).

– Szukamy zarówno partnerów, jak i potencjalnych inwestorów, którzy pomogą w rozwoju produktu i wprowadzeniu go na rynek. Idealnie byłoby znaleźć jedno i drugie – mówi przedstawiciel MpicoSys. Jego firma od trzech lat jeździ na targi do Hanoweru i uważa, że to się opłaca.

Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy
Biznes
Zełenski i Trump rozmawiają o zakończeniu wojny. Czy Prezydent zawetuje ustawę o składce zdrowotnej?
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Biznes
Karty flotowe jako narzędzie do szukania oszczędności