Na system kaucyjny wydamy ponad 14 mld zł. Czy wejdzie aż dziewięciu operatorów?

Choć do tej pory mówiono o ośmiu operatorach systemu kaucyjnego, eksperci Deloitte spodziewają się, że finalnie na rynku będzie aż dziewięć spółek. Koszt niezbędnych inwestycji sięgnie ich zdaniem nawet 14,2 mld zł w ciągu dekady.

Publikacja: 10.09.2024 17:00

Na system kaucyjny wydamy ponad 14 mld zł. Czy wejdzie aż dziewięciu operatorów?

Foto: Adobe Stock

Eksperci Deloitte przeliczyli, ile może kosztować – i kogo – uruchomienie systemu kaucyjnego. Liczby robią wrażenie, bo analitycy tej firmy doradczej wyliczyli dla pierwszej dekady funkcjonowania systemu kaucyjnego 14,2 mld zł samych kosztów inwestycyjnych, a całkowite koszty operacyjne wyniosą nawet 23 mld zł.

Ciekawą informacją jest jednak to, że analitycy Deloitte, opracowując raport, przyjęli podział rynku na… dziewięć spółek, choć do tej pory była mowa o sześciu operatorach, to ostatnio ta liczba powiększyła się o kolejne dwie spółki z branży odpadów. Jak słyszymy w kuluarach, kolejna firma z branży producentów zastanawia się jeszcze i liczy, czy opłaca jej się dołączyć do tego grona.

Czytaj więcej

Ośmiu graczy systemu kaucyjnego. Ministerstwo skontroluje ich jesienią

Ustawa wprowadzająca system kaucyjny (czyli ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi) nie ogranicza liczby operatorów na rynku, ale nakłada na nich obowiązek współpracy. I według autorów raportu wrzesień jest właśnie miesiącem spotkań, mają powstać przynajmniej dwie koncepcje systemów informatycznych, spółki operatorzy muszą uzgodnić zasady współpracy, tak by nie powtarzać niepotrzebnie już raz wykonanej pracy, np. liczenia opakowań czy kaucji.

– Są już prowadzone rozmowy, operatorzy zastanawiają się nad zapisami w umowach, najważniejszą kwestią jest, jak dokonywać obliczeń, czy każdy operator ma też odbierać swoje surowce, ale obecnie rozmowy idą w kierunku rozliczenia finansowego – mówił Jacek Pietrzyk, senior consultant Deloitte. Operatorzy muszą się porozumieć, bo sieci handlowe już wysyłają sygnały, że podpiszą umowy z jednym operatorem, a pozostali muszą się dogadać.

Ile będzie kosztował system kaucyjny?

Jeśli zrealizuje się rzeczywisty scenariusz wdrażania systemu kaucyjnego w Polsce, to koszty operacyjne systemu, czyli te związane z obsługą manualnej i zautomatyzowanej zbiórki opakowań, mogą wynosić od niespełna miliarda w pierwszym roku, czyli w 2025, po nawet 2,9 mld zł na koniec pierwszej dekady, czyli w 2034 r. Paradoksalnie wzrost kosztów operacyjnych będzie wynikiem sukcesu tego systemu, czyli wzrostu poziomu zbiórek butelek i puszek.

Dużo kosztowniejsza okazuje się zbiórka automatyczna, bo inwestycje na nią wyniosą nawet 12,5 mld zł wobec 0,9 mld niezbędnych nakładów na zbiórkę ręczną. Prawie trzy czwarte z tych 12,5 mld zł to koszty dostosowania sklepów, szacowane od 0,5 do 1 mln zł na sklep, kolejne 25 proc. kosztów to zakup butelkomatów, a 2 proc. – prasy belujące. Przy zbiórce ręcznej najkosztowniejsze (83 proc.) okażą się zakupy niezbędnego sprzętu, czyli czytników i skanerów, inne wydatki to kosze, worki i stojaki na worki.

Ogólne koszty operacyjne okazują się znacząco wyższe od samych nakładów inwestycyjnych, bo obejmują także wydatki pośrednie, jak magazynowanie odpadów, serwisowanie infrastruktury, wynajem powierzchni czy zużycie energii elektrycznych.

Czytaj więcej

Sowińska o kaucjach: Ministerstwo ma prawo do cofnięcia licencji operatorom

Kto poniesie koszty systemu operacyjnego?

Bezpośrednio koszty te będą musiały pokryć podmioty reprezentujące – operatorzy finansowani przez podmioty wprowadzające, czyli producentów i importerów napojów. Te firmy będą płaciły tzw. opłatę utrzymaniową (handling fee) oraz opłatę logistyczną (logistic fee), które trafią do sklepów i firm logistycznych właśnie za pośrednictwem operatorów.

Autorzy raportu rozprawili się przy tym z wieloma mitami związanymi z systemem kaucyjnym. Jednym z nich jest przekonanie, że nieodebrana kaucja pokryje wszystkie koszty funkcjonowania systemu. Otóż Deloitte szacuje wysokość nieodebranej kaucji na od 0,7 do 1,2 mld zł rocznie, najwyższe przychody z tego tytułu spodziewane są w pierwszych latach działania systemu kaucyjnego, co przy prognozowanych kosztach operacyjnych sięgających 23 mld zł w ciągu dekady zdecydowanie nie pokryje tego z nawiązką. Deloitte szacuje, że w ciągu dekady sklepy wypłacą ok. 73,4 mld zł kaucji.

Kolejnym mitem jest to, że w Polsce powstaje jeden system kaucyjny – zdaniem autorów raportu w Polsce budowanych jest kilka równoległych systemów, ponieważ system prowadzony jest przez podmiot reprezentujący, a tych będziemy mieć osiem lub nawet dziewięć.

Mitem jest także przekonanie, że sklepy objęte obowiązkiem zbiórki (czyli większe niż 200 mkw.) mają zapewnić automaty do zbierania opakowań i odpadów opakowaniowych. One mają jedynie uczestniczyć w zbieraniu opakowań, a sama organizacja zbiórki jest zadaniem operatora.

Jak wielkie przedsięwzięcie czeka cały rynek napojów, a także sklepy czy logistyków – o tym mówią liczby. Rocznie na polski rynek trafia nawet 14,3 mld sztuk butelek plastikowych, szklanych oraz puszek. Za 40 proc. rynku odpowiadają butelki PET, kolejne 32 proc. rynku to puszki, a butelki szklane zajmują pozostałe 28 proc. – W pierwszym roku funkcjonowania systemu kaucyjnego co druga butelka z tworzyw sztucznych i puszka metalowa zostanie objęta systemem, a ilość ta będzie zwiększała się sukcesywnie z każdym rokiem, osiągając 99 proc. od 2028 roku – piszą autorzy raportu.

Jaki jest cel systemu kaucyjnego?

Celem wprowadzanego stopniowo w całej UE systemu kaucyjnego za butelki i puszki po napojach jest zbieranie opakowań po tych napojach, butelek PET, szklanych butelek zwrotnych oraz puszek, tak by surowce wracały do powtórnego wykorzystania i by ograniczyć szybko rosnącą górę europejskich odpadów. Od 2025 r. wprowadzający opakowania mają wykazać się zbiórką tych zużytych opakowań na poziomie 75 proc., by w 2029 r. dojść do poziomu 90 proc. zbiórki.

Jaką wartość ma ten zebrany surowiec w skupach? Według raportu 1 tona odpadów z tworzyw sztucznych to 1200 zł, 1 tona złomu metalowego to 4 tys. zł (ale aluminium – od 4 do 5,5 tys. zł), za stłuczkę szklaną skupy płacą 100 zł za tonę. Ceny surowców są jednak regulowane przez rynek i mocno niestabilne, zaznaczają autorzy raportu.

Eksperci Deloitte przeliczyli, ile może kosztować – i kogo – uruchomienie systemu kaucyjnego. Liczby robią wrażenie, bo analitycy tej firmy doradczej wyliczyli dla pierwszej dekady funkcjonowania systemu kaucyjnego 14,2 mld zł samych kosztów inwestycyjnych, a całkowite koszty operacyjne wyniosą nawet 23 mld zł.

Ciekawą informacją jest jednak to, że analitycy Deloitte, opracowując raport, przyjęli podział rynku na… dziewięć spółek, choć do tej pory była mowa o sześciu operatorach, to ostatnio ta liczba powiększyła się o kolejne dwie spółki z branży odpadów. Jak słyszymy w kuluarach, kolejna firma z branży producentów zastanawia się jeszcze i liczy, czy opłaca jej się dołączyć do tego grona.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Porażka z Intelem, czyli na co rząd powinien wydać 7 miliardów złotych
Biznes
KGHM stawia na dalszy rozwój działalności w Chile
Biznes
Śmigłowce kluczowe dla ewakuacji powodzian. Wrócił temat caracali
Biznes
Projekt Creotechu. To sukces czy porażka?
Biznes
Polacy chcą korzystać z urzędników-botów. To szansa na usprawnienie administracji