Ruszyła walka o przejęcie Comarchu. Będzie ciekawie

Rodzina Filipiaków jest gotowa oddać kontrolę nad spółką. Pytanie, co zrobią akcjonariusze mniejszościowi. Czy wicelider polskiego rynku IT zmieni właściciela?

Publikacja: 13.08.2024 10:56

Rodzina Filipiaków jest gotowa oddać kontrolę nad spółką Comarch

Rodzina Filipiaków jest gotowa oddać kontrolę nad spółką Comarch

Foto: Adobe Stock

Znamy już coraz więcej informacji na temat planowanego przejęcia Comarchu przez fundusz CVC. Dziś ruszyły zapisy w wezwaniu. Potrwają do 21 października. Choć podmiotem nabywającym akcje formalnie jest też rodzina Filipiaków, to de facto jednym podmiotem, do którego docelowo trafią akcje jest fundusz CVC. Natomiast dotychczasowi wiodący akcjonariusze staną się mniejszościowymi wspólnikami spółki kontrolowanej przez CVC.

Jakie plany ma CVC wobec Comarchu?

Comarch jest drugim co do wielkości podmiotem sektora IT w Polsce. Założycielem spółki był profesor Janusz Filipiak, który zmarł w grudniu 2023 roku. Stery przejęła jego córka, Anna Pruska, która zapowiedziała mocniejsze wyjście zagranicę.

- Ekspansja zagraniczna jest dla nas w tym roku kluczowa. Chcemy pogłębić naszą obecność tam, gdzie ma to największy sens biznesowy i skupić się na tych produktach, które zapewniają nam znaczącą przewagę konkurencyjną na danym rynku. Ta strategia ma odzwierciedlać też ideę glokalizacji, czyli lepsze dostosowanie produktów do lokalnych potrzeb i wymagań danego regionu – mówiła Anna Pruska, w wywiadzie udzielonym naszej redakcji wiosną 2024 r.

Czytaj więcej

Anna Pruska, prezeska Comarchu: Ekspansja zagraniczna jest dla nas w tym roku kluczowa

Te plany są aktualne, a nowy inwestor w ekspansji zagranicznej ma pomóc.

- Comarch to silna polska marka, którą chcemy rozwijać globalnie w oparciu o jej polskie korzenie i mocny zespół. Moment jest dobry, bo sektor przechodzi dużą transformację. Można ją wykorzystać do dalszego skokowego wzrostu. Jesteśmy gotowi, żeby zaangażować znaczące środki finansowe i wykorzystać nasze globalne doświadczenie – komentuje Krzysztof Krawczyk, partner CVC Capital Partners.

Jeśli wezwanie się powiedzie, Comarch zniknie z giełdy. Elżbieta Filipiak, przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu podkreśla, że giełda dała spółce szansę na zdobycie zaufania.

- Teraz musimy odważyć się na kolejny duży krok, a ten wymaga wsparcia doświadczonego partnera, który może nas znacząco wesprzeć w rozwoju poza Polską. Pierwszy okres będzie czasem inwestycji w rozwój i liczymy się z tym, że może oznaczać przejściowe pogorszenie wyników, bo chcemy skoncentrować się na rozwoju w dłuższym horyzoncie czasu – sygnalizuje Filipiak.

Czy warto sprzedać akcje w wezwaniu na Comarch?

Fundusz oferuje 314,5 zł za akcję. Sytuacja jest ciekawa. Oferta CVC zawiera znaczącą premię w stosunku do poziomu sprzed zapowiedzi wezwania. Jest też wyższa od średniej ceny z aktualnych rekomendacji dla Comarchu. To mogłoby skłaniać do sprzedaży akcji w wezwaniu – szczególnie, że spółka znajduje się w stosunkowo trudnym okresie. Musi przeorganizować biznes żeby powalczyć o wyższe marże.

Natomiast z drugiej strony na wieść o planowanym wezwaniu kurs rynkowy w lipcu poszybował i cały czas utrzymuje się powyżej ceny z wezwania (dziś wynosi 319 zł), co może zniechęcać do sprzedaży akcji.

Czytaj więcej

CVC dał niezłą cenę za Comarch, ale to nie koniec

- Cena zapowiedziana przez CVC jest moim zdaniem ceną uczciwą i adekwatną zakładając kontynuację działalności przez Comarch w dotychczasowym modus operandi. Kurs utrzymuje się nieco powyżej tego poziomu, ale tu nie chodzi co do zasady o tę niewielką różnicę. Chodzi natomiast o to, jak rynek ocenia szanse sukcesu „nowego” modus operandi Comarchu po wejściu CVC - mówi Sobiesław Pająk, dyrektor wydziału analiz i rekomendacji oraz główny strateg inwestycyjny DM BOŚ. Dodaje, że gwarancji sukcesu nowego modus operandi spółki oczywiście nie ma.

- Należy wziąć również pod uwagę, że w okresie krótko i średnioterminowym (kolejnych kilka lat) zyski spółki w wyniku wdrożenia zmian w biznesie grupy mogą spaść „w imię” ich znacznie wyższego oczekiwanego poziomu (niż w dotychczasowym modus operandi) w dłuższym terminie (czyli powyżej pięciu lat) - podsumowuje ekspert.

Znamy już coraz więcej informacji na temat planowanego przejęcia Comarchu przez fundusz CVC. Dziś ruszyły zapisy w wezwaniu. Potrwają do 21 października. Choć podmiotem nabywającym akcje formalnie jest też rodzina Filipiaków, to de facto jednym podmiotem, do którego docelowo trafią akcje jest fundusz CVC. Natomiast dotychczasowi wiodący akcjonariusze staną się mniejszościowymi wspólnikami spółki kontrolowanej przez CVC.

Jakie plany ma CVC wobec Comarchu?

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Na system kaucyjny wydamy ponad 14 mld zł. Czy wejdzie aż dziewięciu operatorów?
Biznes
Totalne zwycięstwo UE nad Apple i Google. Komisarz płakała po wyroku
Biznes
Himarsy dla Polski. Nie będzie ich aż 500
Biznes
Azoty złożyły kolejne zawiadomienie do prokuratury
Biznes
TSUE ukarał gigantów technologicznych. Google i Apple muszą zapłacić miliardy
Biznes
O oszczędności w grupie Azoty będzie trudno